Powiedzmy, że to taka szakszuka, ale jednak nie szakszuka. Podobne danie przygotowuję od dawna. Kiedyś jeszcze w Krakowie to było moje ulubione danie na śniadaniowe posiadówy. Potem na chwile o nim zapomniałam, a ostatnio znowu wróciło do jadłospisu.
To, że smakuje znajomym to oczywistość, ale takie kiełbaski podałam już nie raz rodzicom, kiedy przyjeżdżają do mnie na wakacje.
Najlepszy etap jedzenia dania w pomidorach, to ten ostatni. Kiedy na patelni zostają już tylko resztki sosu, który należy dojeść kawałkami chleba, wycierając patelnie niemal do czysta.
Roślinnych kiełbasek na polskim rynku obecnie jest masa! Dlatego z tym dniem można się bawić, szukając ulubionego zestawu. Osobiście lubię kiełbaski z Dobrej Kalorii, te z Well Well, Bezmięsny czy Rossmannowe też są spoko.
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 papryka
2 pomidory
200 ml pasaty lub pomidory w puszcze ( w tedy cała puszka)
sól
1 łyżeczka kuminu
1 łyżeczka oregano
1/2 łyżeczki cynamonu
pieprz
dowolne roślinne kiełbaski
zioła do posypania
oliwa
💚Przygotuj warzywa. Cebule pokrój w plastry. Paprykę przetnij na pół usuń gniazda niasienne i pokrój w paski. Pomidory pokrój z grubsza w kostkę. Czosnek posiekaj drobno.
💚Na patelni rozgrzej morze oliwy.
💚Zacznij podsmażać cebulkę. Kiedy zacznie się rumienić dodaj czosnek. Przemieszaj.
💚Dodaj paprykę i lekko podlej wodą. Smaż powoli przez 10 minut.
💚Następnie dodaj pomidory. Smaż kojenie 5 minut najlepiej pod przykrywką.
💚Zalej całość passatą lub pomidorami z puszki.
💚Dodaj przyprawy. Dopraw solą i pierzem. Dobrze wymieszaj.
💚Kiełbaski poukładaj tak by zatopił się w sosie.
💚Całość można jeszcze smażyć przez 10 minut lub włożyć do nagrzanego piekarnika na 15 minut tak by całość zarumieniło się od góry i lekko zredukowało.
💚Przed podaniem posyp ziołami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz