kwietnia 29, 2019

kwietnia 29, 2019

BIBIMBAP- KOREAŃSKA MICHA ... NA ŚNIADANIE




Bibimbap to potrawa pochodząca z Korei. Chociaż ma wiele składników i wydaje się skomplikowana,  oryginalnie  podaje się ją na śniadanie! Trochę sobie nie wyobrażam, o której trzeba wstać by przygotować takie wypasione śniadanie. Z drugiej strony, dodatki można przygotować wcześniej, a ryż ugotować biorąc poranny prysznic.

Osobiście jem taką michę na obiad lub kolację. 
Podstawą bibimbap jest ryż ugotowany tak by dało się go jeść pałeczkami. W misce powinien znaleźć się też element białkowy (np tempeh lub tofu). Charakterystyczne są też warzywa. W bibimbap jest ich dość sporo i oprócz takich ugotowanych na parze lub podsmażonych powinny się znaleźć się w misce surówki, kiszonki i kiełki. 
By zrobić michę bliską oryginały warto też zaopatrzyć się w pastę gochujang. To pasta paprykowa, jest ostro-słodka i nadaje całości bajecznego smaku. Bardzo wciąga, ma przyjazną cenę i można ją używać do wielu azjatyckich dań. Sos z jej użyciem jest bardzo ostry, ale warto pamiętać, ze po wymieszaniu warzyw z ryżem i sosem, wszystko staje się spójne, a ostrość rozkłada się na inne składniki. Nie jest już tak uderzająca.

Bibimbap podaje się również z żółtkiem jaja, spotkałam się z wariacją z jajkiem sadzonym. Tutaj zostawiam dowolność, możecie usmażyć niejajo z tego przepisu  lub wykorzystać samą masę na "żółtko".

Tę potrawę przygotowujemy na warsztatach azjatyckich, które prowadzę. Postanowiłam podzielić się przepisem. Wcześniej nie robiłam bibimbap z niejajem. Ani na warsztatach, ani w domu. Musze powiedzieć, że całość wymieszana dodatkowo z słoną masą a la żółtko daje mega smacznego kopa. 

Potrawa jest lekka, ale bardzo sycąca. 









ok 100g suchego ryżu na osobę
2 łyżki octu ryżowego
sól

Sos:

2 łyżki pasty paprykowej gochujang*
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka oleju sezamowego
1 łyżka octu ryżowego
Szczypta cukru
Sól

tempeh:

1 kostka tempehu**
3 łyżki skrobi kukurydzianej

Udawane kimchi***:
Kawałek kapusty pekińskiej
Sok z ½ cytryny
Papryka ostra lub pasta na kimchi
papryka słodka 

 ogórek zielony
marchewka
fasola edamame
szczypior

niejajo sadzone z tego przepisu lub sama masa na "żółtko"


inne dodatki po które można sięgnąć
nie koniecznie na raz : 

kimichi
rzodkiewka
ugotowana zielona soczewica
surówka z kapusty
zielona fasolka szparagowa
kiełki




* jeśli sos totalnie pali Cie w oczach, to rozcieńcz go łyżką pasty pomidorowej
** można użyć naturalnego lub wcześniej marynowanego. Tempeh naturalny wcześniej marynuj w sosie sojowym z dodatkiem 1-2 łyżek octu.
*** zdecydowanie można użyć kimchi, mnie się skończyła :( 


💚Ryż wypukaj w wodzie. Przesyp do garnka, posól i zalej wodą. Gotuj do miękkości. Pod koniec gotowania dodaj octu ryżowego i przemieszaj. 

💚 Tempeh pokrój w kostkę lub słupki. Przemieszaj w skrobi kukurydzianej. Otrzep z nadmiaru skrobii.  Smaż na złoto lub upiecz w 180 stopniach, aż się zarumieni. 

💚Szpinak sparz we wrzątku. 

💚Kapustę pekińską poszatkuj. Przenieś do miski. Dodaj sok z cytryny, szczyptę soli i około 1/2 łyżeczki ostrej i 1 łyżeczkę słodkiej papryki. Przemieszaj i zostaw, aż zmięknie. To takie oszukane kimchi. Dopraw do smaku większa ilością soku z cytryny lub papryką. 

💚 Ogórka obierz w tasiemki przy pomocy obieraczki np do julienne.   

💚 Marchewkę obierz i pokrój w słupki. Usmaż, upiecz z tempehem lub ugotuj na parze. Marchewka jest super na surowo, więc chodzi bardziej by nabrała temperatury.

💚 Edamame wsyp na chwilę do gotującego się ryżu lub ugotuj na parze.

💚 W miseczce połącz składniki na sos. 

💚 Na dno miski porcjuj ugotowany ryż. Wszystkie dodatki układaj na ryżu. Na koniec polej sosem i posyp sezamem.

💚 Ułóż usmażone niejajo.

💚 Posyp zieloną cebulą.

💚 Przed jedzeniem wszystko wymieszaj.





1 komentarz:

  1. Trafiłam na tę stronę przypadkiem i bardzo mi się spodobała. Jest tu sporo przepisów które na pewno spróbuję a do tego bardzo ładne zdjęcia. Jednak niestety nie mogłam pozostawić tego bez komentarza:
    'Ryż wypukaj w wodzie.' aż ciężko zrozumieć co autorka miała na myśli...

    OdpowiedzUsuń