Jadę na wakacje w góry stołowe. Bardzo chciałabym, żeby te wakacje wydłużyły się jeszcze o morze, ale jak to wiadomo brakuje czasu i brakuję pieniędzy. A niekiedy brakuje po prostu towarzystwa.
Jutro w podróży towarzystwa mi nie zabraknie. Mam świadomość, że z kolei moja osoba przez parę godzin w małej przestrzeni może utrudniać życie i nie działać komfortowo na psychikę, więc już staram się tę podróż umilić.
Umilę ją sposobami jakie najlepiej mi wychodzą czyli głośnym wyciem do radia i dobrą wszamą.
Na początek coś słodkiego, żeby moja kierowczyni nie padła za kółkiem i ewentualnie mogła czym do mnie pluć.
Słodziuchne kulki z daktyli mam nadzieję, że super sprawdzą się w naszej podróży.
Oczywiście nie ma jednego przepisu na takie kulki z bakalii. Połączeń może być mnóstwo. Ja akurat zrobiłam je tak:
- opakowanie daktyli
- garść orzechów włoskich
- garść płatków owsianych
- garść wiórków kokosowych
- tabliczka gorzkiej czekolady / 2 łyżki ciemnego kakao
- szczypta soli
- szczypta imbiru
- szczypta cynamonu
- woda
- sok z połowy limonki
♥ Usuń pestki z daktyli i przenieś owoce do miski. Zalej je wodą (tak by je prawe zakrywała) dodaj sok z połowy limonki wymieszaj i odstaw na około 2h.
♥ Odcedź daktyle i przełóż do miski. Dodaj wszystkie składniki.
♥ Dodaj startą na malutkim oczku czekoladę, albo 2 łyżki kakao.
♥ Wszystko zblenderuj dokładnie na maskę.
♥ Znowu odstaw masę w chłodne miejsce na około godzinę.
♥ Po upływie czasu utocz z masy kuleczki wielkości piłeczki do golfa, albo mniejsze.
♥ Obtocz kuleczki w tym co lubisz może to być sezam, wiórki kokosowe. Ja użyłam bardzo fajnej pszennej chińskiej panierki, którą można znaleźć w 'kuchniach świata'. Ma neutralny smak , jest bardzo chrupiąca i sprytnie imituje kokos, a wiem że nie którzy za nim nie przepadają.
A wszystkie znaki na niebie wskazują, że będę śpiewać to. A co ! czasem lubię!
Kupiłam dziś znowu karczochy. Jeszcze ładniejsze niż ostatnio! Musiałam trafić na dostawę. Zrobię na jutro lunch. Makaron pełnoziarnisty z karczochami, cukinią i suszonymi pomidorami. W sam raz na piknik pod stacja benzynową. :)) Idę szukać różowych plastikowych widelczyków, bo bez nich nie ma sensu w ogolę w podróży jeść!
A w naszym jutrzejszym lunchu jest wszystko co można sobie wymażyć!
- makaron pełnoziarnisty,
- karczochy,
- czerwona papryka
- pędy bambusa
- suszone pomidory,
- smażona cukinia,
- surowa cukinia,
- kukurydza,
- zielona cebulka,
- chili, sól, pieprz,
- oliwa z oliwek,
- czosnek niedźwiedzi
- i sok z limonki
Miłego wczasowania życzę! Ja własnie w sobotę wróciłam z ekstra miłych wczasów :)
OdpowiedzUsuńA kuleczki mniam!
Wielkie dzięki ;) Liczę , że moje wczasy tez będą miłe i wypocznę :)
UsuńGóry stołowe nieodparcie kojarzą mi się z żarciem :D :)))))) <3 Buziaki! Wypoczywaj.
OdpowiedzUsuńhehe no niby tak, ale obawiam się że dla mnie to będą stoły pełne zupek chińskich i frytek z surówką :PPP bo na nic super wegańskiego nie liczę, chyba że dorwę jakąś kuchnię :D
Usuńdzięki! :*
Ostatnio w Kauflandzie karczochy były za 69gr. ;) Ale może znaczenie miał fakt, że było to 0,5 godz. przed zamknięciem i w małym mieście.
OdpowiedzUsuńWakacje w górach, wspaniale!! Życzymy mega udanego wypoczynku i szybkiego powrotu na bloga ;-) Fotki śliczne. Daktylowe kuleczki bardzo kuszące. Makaron również wart wypróbowania :-) pozdrawiamy ciepło
OdpowiedzUsuńMakaron bardzo się sprawdził po podróży. Został zjedzony z prędkością światła!
UsuńPiękne! Jaka szkoda, że na razie nie jem słodyczy! :D
OdpowiedzUsuńna szczęście "na razie" to stan krótki :D
UsuńKuleczki cudne. Wreszcie coś, co mogę zrobić bez piekarnika :) Na pewno spróbuję. Pasuje na pociechę do jesiennej deprechy, która niebawem zaleje wszystko :)) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKulki na bazie daktyli to tak stary i sprawdzony przepis, a rzadko je robię. Po dniu są jeszcze lepsze! Nadal wyglądają super i smaki się mieszają. Mniam! :))
Usuńpozdrawiam! :))
Daktyle już się moczą.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się tylko, czy garść wiórków kokosowych dajemy do środka, czy służą one tylko do obtaczania.
Kokos ożna dać do masy i również obtoczyć. Ja dałam do daktyli, nie byłam pewna czy towarzyszka podróżny lubi kokos wiec obtoczyłam kulki w panierce o neutralnym smaku.
UsuńIle to jest paczka? Bo ja mam taką 1kg :)
OdpowiedzUsuń