listopada 04, 2020

listopada 04, 2020

NAJLEPSZA ZUPA DYNIOWA A 'LA CURRY Z PRAŻONYM MAKARONEM



Przez ostatnie lata dynia stała się szalenie popularnym warzywem. Jesienią w sklepach i na straganach półki uginają się od najczęściej kupowanych odmian. Pamiętam, że dynia hokaido nie była tak dostępna jak teraz. Obecnie nie ma problemy by kupić ją w niemal każdym warzywniaku, podobnie co dynię piżmową. 

Mam to szczęście, że dynie uprawia moja mama i rok w rok mamy swoje zapasy. W tym roku to się zmieniło. Dyni własnych nie mamy ani jednej. Powód jest banalnie prosty. Zjadły je sarny. Czy jest się czemu dziwić? Dynie są przesmaczne, słodki i apetycznie pomarańczowe. 

W tym roku potrzebowałam dyniowego ratunku. Dorze, że mieszkam w Krakowie po pod nim znajduje się gospodarstwo JeDynie, które słynie z szerokiej gamy warzyw w tym dyń. Zapasy zrobione! 

Uprawianie własnych dyń to świetny pomysł ponieważ dzięki temu poznałam zupełnie inne odmiany dyń, które biją na głowę popularną hokaido. Moją numer jeden dynią na świecie jest Muscat de Provence. Z zewnątrz ma piękny zimny zielono szary kolor, w środku skrywa najpiękniejszy odcień oranżu pod słońcem. Dynia muscat pachnie i co więcej smakuje nawet na surowo jak melon. Podczas krojenia trudno się opanować by jej nie podjadać. Jest bardzo słodka, pasuje oczywiście do deserów, ale każde dyniowe danie wychodzi boskie. 

Dziś mam dla Was zupę dyniową. Pomyślicie, że przepisów na zupę dyniową jest tak dużo, że trudno jest wymyślić coś nowego. Ale moja zupa jest inna. Inspirowana przyprawami i składnikami gęstego, kokosowego curry ma bardzo oryginalny i wciągający smak. Ma odświeżająco limonkowy aromat. Jest słodka i ostra, a jej jedwabistą konsystencje uzyskuje się dzięki mleczku kokosowemu. 





kawałek ok 500g dyni
1 puszka 400ml mleka kokosowego
1/2 L wody
1 cebula lub kawałek pora
1 ostra zielona lub czerwona papryczka chilli
1 łyżka oleju 
garść listków limonki kafir - najlepiej mrożone
2 pałki trawy cytrynowej 
2 łyżeczki kurkumy
1-2 łyżeczka kuminu rzymskiego
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka startego imbiru
1 łyżeczka papryki słodkiej
1/3-1/2 łyżeczki chilli w proszku jeśli świeża papryczka zawiedzie
2 ząbki czosnku
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżeczka przecieru pomidorowego
sok z 1/2 cytryny
pęczek świeżej kolendry
makaron sojowy
sól do smaku
szczypta soli


🎃Do garnka wlej olej. 

🎃 Dodaj wszystkie suche przyprawy.

🎃 Cebulę posiekaj drobno i dodaj do przypraw. 

🎃 Dodaj liście limonki kafir jak i trawę cytrynową. Trawę cytrynową wcześniej rozbij nożem. Czosnek drobno posiekaj i wrzuć do garnka.  Całość  smaż chwilę(około 1-2 minuty) uważając by nie spalić przypraw.

🎃Zalej mlekiem kokosowym. 

🎃Dodaj pół ostrej papryczki. 

🎃Dodaj pokrojoną w drobną kostkę dynię. 

🎃 Dodaj świeżą kolendrę w całości, razem z łodyżkami, to w nich kryje się najwięcej aromatu. Zostaw parę listków do przystrojenia.  

🎃Gotuj na małym ogniu około 20 minut.

🎃 Wyłów liście limonki,trawę cytrynową, kolendrę oraz papryczkę.

🎃 Dodaj sok z cytryny, sos sojowy, przecier pomidorowy. 

🎃Wszystko zmiksuj na gładką konsystencję. Zupę można dodatkowo przetrzeć przez sitko by pozbyć się ewentualnych paprochów.

🎃 Warto dodać odrobinę wody, kiedy zupa jest za gęsta. 

🎃 Spróbuj i dopraw do smaku solą i sokiem z cytryny jeśli jest za ostra. 

🎃 W rondlu dobrze rozgrzej olej. Makaron podziel na mniejsze części. Po wrzuceniu do oleju natychmiast powinien się uprażyć. Jeśli zajmuje mu to dłużej niż 1 sekunda to znaczy, że olej nie jest odpowiednio rozgrzany. 


5 komentarzy:

  1. Wygląda pysznie, aż sama zrobię sobie chyba taką w weekend!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rany, ten prażony makaron sojowy wygląda nieziemsko :) Muszę na bank wybróbować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię zup dyniowych. Smak dosyć kontrowersyjny. Uważam, że warto zainwestować w np. jakieś przyprawy dodatki i inne rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda dość orientalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zrobię na weekned, bo przepis wygląda bosko!

    OdpowiedzUsuń