października 31, 2019

października 31, 2019

SZNYCLE Z CIECIERZYCY Z MUSZTARDĄ





Ostatnio mam sporo na głowie. Niby nie mam czasu na pierdoły, ale i tak z całych sił próbuje o sobie przypomnieć jesienna chandra. Nie lubię jesieni. Nie lubię swetrów i kurtek.

Roboty sporo, ale jeść trzeba. Najchętniej żywiłabym się tylko makaronem i pizzą. Naszła mnie ochota na typowy obiadek. Tak jadam najczęściej u rodziców. Rzadko kupuję ziemniaki, śmiejcie się ale nienawidzę ich obierać. Często ziemniaki są przechowywane w chłodzie i są zimne. Marzną mi przy tym ręce! Jeśli ziemniaka nie da się oczyścić myjką, lub nie mam pod ręką kogoś kto mnie wyręczy w obieraniu nie jem ziemniaków. Każdy ma swoje skrzywienia! 

Ale ochota na domowy obiadek była większa niż niechęć do obieraczki. Kotlety zrobiłam na szybkości. To tylko ciecierzyca z puszki, cebulka, parę przypraw i musztarda. Pomyślałam, a co tam Wam też zasmakuję, więc dzielę się przepisem. 

Do tych kotletów można użyć obojętnie jakiego grochu czy fasoli. Postawiłam na ciecierzycę. Musztarda ma kilka poziomów ostrości. Ja lubię sarepską i zawsze taką mam w lodówce. Ale tutaj też zostawiam wybór. Będzie pasować również francuska lub ostra dijon.




na 4 duże sznycle


1 cebula
1 łyżka kuminu
1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
szczypta mielonego ziela angielskiego (niekoniecznie)
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
sól
pieprz
kilka łyżek oleju
kilka łyżek bułki tartej lub innego panieru


💚 Cebulę posiekaj drobno i przenieś na patelnie z rozgrzanymi 3 łyżkami oleju. Smaż aż zmięknie. 

💚 Dodaj co cebuli przyprawy. Smaż jeszcze chwilę.

💚 Odcedź cieciorkę i przenieś do miski. Ubij na miazgę. 

💚 Dodaj do cieciorki cebulę oraz musztardę. 

💚 Dobrze wymieszaj. By całość lepiła się dodaj 1-2 łyżki bułki tartej.

💚 Dodaj drobno posiekaną nać pietruszki. 

💚 Spróbuj, dopraw solą i pieprzem.

💚 Otaczaj w bułce tartej (niekoniecznie). Smaż na złotu z obu stron. 

💚 Pewnie można je też piec w rozgrzanym do 180-200 stopni piekarniku po 10 minut z każdej strony .




15 komentarzy:

  1. Wyglądają pysznie 😊 a czy zamiast bulki tartej mogę dodac mąki z ciecierzycy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że spokojnie. Można też dodać sezamu, płatków owsianych itp

      Usuń
  2. Zrobiłam i zjadłam 😍 bardzo smaczne

    OdpowiedzUsuń
  3. nie zliczę ile obiadów i ciast przygotowałam z Twoimi przepisami!
    To moj ulubiony blog z przepisami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zrobiłam z fasoli, bo to miałam ugotowane. Pyszne. 🙂

    OdpowiedzUsuń
  5. skąd ta przepiękna ceramika?

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja Cię rozumiem z tymi ziemniakami! :) I ze swetrami i kurtkami... a przepis super jak zwykle, sznycle będą robione w tym tygodniu!

    OdpowiedzUsuń
  7. A mnie się rozpadły na patelni :( Co może być przyczyną?

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie też się całkiem rozpadły :)

    OdpowiedzUsuń
  9. 1 łyżka stołowa kumunu ?? strasznie dużo, jakiej firmy kumin jest najlepszy ?-bo ja mam Kamisa i jest strasznie intensywny....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja używam z Darów Natury i jedna łyżeczka daje fajny smak który moim zdaniem nie jest zbyt intensywny.

      Usuń
  10. Jedna cześć zrobiłam na patelni i się rozpadły,druga w piekarniku i wyszły super.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wooow! Świetny przepis, muszę go koniecznie wypróbować. Szczególnie, że od jakiegoś czasu staram się przejść na dietę wegetariańską, więc będzie to świetna alternatywa! Tylko chyba nie zdecyduje się smażyć ich na patelni, bo kiedyś próbowałam jakieś kotleciki w wersji vege smażyć i nie skończyło się to za dobrze, wszystko się porozpadało. Myślę, że lepiej wyjdą mi w piekarniku. Znalazłam u Ciebie na blogu mnóstwo inspiracji, masz naprawdę świetne pomysły. Ja ostatnio odkryłam sałatę z chia, pyszna, wiosenna i wzmacniająca. Jest rewelacyjna zarówno na śniadanie, jak i dodatek np. do ryby. Jeśli jeszcze jej nie próbowałaś, to polecam serdecznie! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. W smaku dobre, ale na patelni zupełnie sie rozpadły i zrobiła się papka. Albo składniki są w złych proporcjach albo coś jest nie tak w przepisie, bo widzę że we wcześniejszych komentarzach ludzie też o tym piszą

    OdpowiedzUsuń