marca 09, 2016

marca 09, 2016

TOTALNIE CZEKOLADOWA TARTA Z MUSEM CZEKOLADOWYM I KONKURS Z ORIGINAL BEANS


Lubicie czekoladę?
oj na pewno. Smak prawdziwej czekolady jest wyjątkowy i daleko mu do tego z tabliczek, które można kupić w spożywczych dyskontach za 2zł.
Smak czekolady ma jednak drugą odsłonę. 
Z takimi surowcami jak kawa, kakao, czy herbata w parze idą niestety smutne historie,  które współczesny świat wypiera.
Wycinanie lasów deszczowych i puszczy, wykorzystywanie do pracy biedniejszych społeczeństw, niegodziwa praca i dyskryminacja. Nieadekwatne do pracy płace. To tylko, nie które z problemów.
Kakaowce nie rosną w pięknych, zalesionych puszczach, a ich uprawą nie zajmują się piękne panie wysportowani panowie jak z reklam popularnych marek herbaty. Plantacje kakao są oddalone od cywilizacji, a o ich prawidłowy rozwój od lat dbają pobliskie społeczeństwa.

Kiedy sięgam po kakao, kawę i herbatę ważna jest dla mnie świadomość i wiedza skąd ona pochodzi i czy ręce które dla mnie ją zbierały są silne. Wybieram produkty opatrzone znakami fair trade albo direct trade. W tedy mam pewność , że produkt nie tylko jest najlepszego gatunku, ale osoby biorące udział w jego produkcji są godnie traktowani.


Original Beans jest utytułowaną marką czekolad z segmentu premium założoną w 2008 roku w Amsterdamie. W procesie produkcji swoich czekolad Original Beans używa najrzadziej spotykanych ziaren kakaowca na świecie. Jednak nie tylko dzięki temu Original Beans jest marką wyjątkową. Myślą przewodnią firmy nie jest wcale konsumpcja. Original Beans aktywnie angażuje się w ochronę lasów deszczowych oraz wspiera rolników pochodzących z regionów w których rosną kakaowce, takich jak Kongo, Ekwador, Amazonia. Każda kupiona tabliczka czekolady przyczynia się do ochrony tych pięknych, dziewiczych regionów.

Piura Porcelana to gorzka czekolada wytwarzana z unikalnej odmiany kakaowa o nazwie Porcelana. Kakaowiec swoją nazwę zawdzięcza niezwykle jasnym ziarnom, które są niemal białe. Obecnie występuje u podnóży peruwiańskich Andów. Gatunek ten do niedawna uznawany był za wymarły, jednak dzięki współpracy marki Original Beans z lokalnymi spółdzielniami rolniczymi udało się podjąć intensywne działania na rzecz jego przywrócenia. Program odbudowy roślin z tego gatunku daje pracę rolnikom i pozwala im przejść z hodowli ryżu na hodowlę kakaowca, która jest dużo bardziej opłacalna i bardziej przyjazna środowisku. Dzięki temu dzisiaj możemy cieszyć się tą wyjątkowo owocową odmianą czekolady także w Polsce.


Czekolady zapakowane są w atrakcyjnie wyglądające kartoniki, w których zamknięte są w biodegradowalną srebrną folię celulozową, które jest przyjazna środowisku.
Na tyle każdej czekolady znaleźć można "tree tracking number", który pozwala na wyśledzenie, z którego drzewa, na której uprawie pochodzi dana tabliczka

Czekolady Original Beans są wegańskie, przy ich produkcji nie używane jest mleko ani inne produkty pochodzenia zwierzęcego. 


strona internetowa
http://originalbeans.com/treetracker/piura-porcelana/
http://originalbeans.com/
http://www.fairtrade.org.pl/
http://smakoweinspiracjepl1.shoparena.pl/pl/c/Czekolada/60


Czekolada tak dobrej jakości powinna być wykorzystana w równie wyjątkowy sposób. Dlatego nie jest ona  kolejnym składnikiem na liscie, a góruje na pierwszy m miejscu. Jest najważniejsza. Smak raty jest intensywny i czekoladowy. 
Do takiej kawy pasuje świeżo zmielona kawa od zapatystów i dobra książka. 

  


Uważam, że dobrymi wiadomościami i produktami trzeba się dzielić. 
Dlatego wspólnie ze Smakowe inspiracje, którzy są dystrybutorem i sprzedawcą tych pięknych czekolad wymyśliliśmy konkurs. 

Wyjątkowa czekolada to wyjątkowe chwile i osoby. 
Napisz w komentarzu pod postem lub na  FaceBooku pod zdjęciem z przepisem, 

kogo i dlaczego obdarujesz czekoladą?

Onaczajcie znajomych, lubych i rodzinę. Wklejajcie kompromitujące lub rozczulające zdjęcia. Czekam na ciekawe i kreatywne odpowiedzi do niedzieli czyli do północy 13marca !

Do wygrania wegańskie czekolady Oryginal Beans! 





spód:
2 kubki (ok 400g) tartych orzechów
4 łyżki nasion chia
2-3 łyżki kakao
2 łyżki ciepłego mleka roślinnego 

woda z puszki po cieciorce
około 1/2 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka octu


W misce wymieszaj tarte orzechy, nasiona chia, kakao i pastę kokosową. Dodaj 2 łyżki ciepłego mleka  by pasta się rozpuściła i dobrze połączyła w masie z innymi składnikami. 

❤ Przygotuj formę na tartę lub tortownicę. Dla bezpieczeństwa możesz ją wyłożyć papierem do pieczenia lub folią spożywczą, ale nie jest to wymagane. 

❤ Przenieś masę do foremki i przy pomocy palców uformuj dno i brzegi tarty. 

❤ Spód przenieś do lodówki na min 30 minut. 

❤ Przygotuj misęWlej do niej wodę po cieciorce.

❤ Przy pomocy miksera lub ubijaka zaczynaj ubijać pianę.

Woda po 1 minucie powinna się pienić. W tedy dodaj pierwsze 2 łyżki cukru. Ubijaj i dodawaj cukier co 30-60 sekund.

❤ Piana jest gotowa, kiedy jest twarda i sztywna i zdecydowanie zwiększy swoją objętość.

❤ Na koniec dodaj łyżeczkę octu i ubijaj jeszcze przez 30 sekund. 

Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej. 

❤ Dodaj pianę do czekolady i wymieszaj, aż uzyskasz jednolity kolor.

Czekoladę drobno posiekaj i dodaj do masy. Wymieszaj. 

❤ Masę przelej na wcześniej przygotowany spód tarty.

❤ Schowaj do lodówki lub w chodne miejsce na min 40 minut. 

❤ Tartę przyozdób suszonymi owocami i bakaliami oraz roztopioną czekoladą. 







35 komentarzy:

  1. Kogo? Moich bliskich, którzy uporczywie twierdzą, że weganizm nie ma smaku! Dlaczego? Bo chcę im to udowodnić, że tak nie jest. Chcę, żeby ludzie zrozumieli, że mimo tego, że to mój dobrowolny wybór to jest on "całkiem" smaczny. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie moją przyjaciółkę która jest weganką uwielbiającą łakocie,ale tak trudno jest jej znaleźć coś dla siebie,(marketing spożywczy zapomina o weganach)Zamawia je przez strony i czeka i męczy się strasznie,a tutaj taki upominek za to co robi dla zwierzątek.Ja na razie tylko wegetarianizm,ale myślę o byciu całkowicie wege,po spróbowaniu tej czekolady pewnie stałoby się to całkiem możliwe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja najchętniej obdarowałabym czekoladą moją przyjaciółkę Jolę - przede wszystkim dlatego, że by taki prezent doceniła, bo obydwie kreatywnie podchodzimy do jedzenia. Sprawdzamy przepisy z Twojego bloga, testujemy restauracje i uprawiamy gastroturystykę - np. w Berlinie obkupiłyśmy się w supermarkecie Veganz przy Warschauer Straße ;) Przywoziłyśmy sobie też jedzenie z podróży po całej Europie, a moim ostatnim prezentem też była estońska gorzka czekolada z rabarbarem, oczywiście przyjęta z entuzjazmem :) ta od Ciebie na pewno też sprawiłaby dużo uciechy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakiej wielkosci tortownica? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Obdarowałabym (chyba) głównie siebie , bo nie znam drugiego takiego miłośnika czekolady :D
    UPDATE - No dobra, podzieliłabym się bliskimi, ale to ja wydzielałabym porcje!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Oczywiście mojego chłopaka który mi zaufał, że weganizm to droga nie tylko właściwa dla mnie, ale także i dla niego. Teraz uważa że to była świetna, przełomowa decyzja. Uwielbiamy roślinne jedzenie i eksperymenty kulinarne. No i przejadła nam się już czekolada z Wawelu z masłem orzechowym, wiec chętnie spróbowalibyśmy innej! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekolada kojarzy mi się z miłością. A osoba, którą kocham najbardziej na świecie jest moja Babcia Ola. Więc jej chcę podarować wspaniały czekoladowy przepis! Przepis jest prosty – po prostu kochać, kochać szczerze, nie bać się, nie obawiać.
    Moja Babcia to osoba, która nauczyła mnie w życiu wiele. Zawsze była przy mnie. To ona podarowała mi przepis na miłość. Dzięki niej wiem czym jest prawdziwe uczucie i troska o drugą osobę. Zawsze chce dla mnie jak najlepiej. I to jest to – wiemy, że warto budzić się rano i mieć dla kogo żyć. Babcia pokazała mi czym jest prawdziwa miłość, to troska nie o samego siebie, lecz podarowanie swojego życia drugiej osobie. Codziennie dziękuję, że ją mam.
    Cieszmy się więc chwilami spędzanymi z ukochanymi osobami, doceniajmy najmniejsze szczęścia. I dzielmy się czekoladową miłością! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga gratulacje, tak jak ja podarowałabyś pewnie pół świata swojej babci. Napisz maila na vegannerd.bog@gmail.com bym mogła podać Twój adres do Smakowe inspiracje.

      Usuń
  9. Prezentuje się cudnie :) i jeszcze moje ulubione suszone owoce jako dekoracja :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda bardzo apetycznie! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. ta tarta jest przecudowna! niebo dla takiej wielbicielki dobrej czekolady jak ja :) uwielbiam te gorzkie, pełne aromatu ziaren kakaowca i zawsze wybieram FairTrade - wolę wydać na czekoladę więcej i cieszyć się jej bogatym smakiem a tym samym mieć świadomość, że aby ją wykonać nikt na tym nie ucierpiał.
    czekolada to dla mnie bardzo wyjątkowy produkt, tym bardziej taka jak powyżej. nie mogłabym jej dać nikomu innemu jak mojej kochanej Mamie, ponieważ jest moją najlepszą przyjaciółką, Aniołem, który zawsze podnosi moje skrzydła i motywuje do życia, spełniania marzeń :) Dla tak wyjątkowych osób należy się wyjątkowy prezent, a wiem, że na pewno Mama pokochała by smak tej czekolady :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Siebie - żeby nie wyłamywać się z weganizmu "bo tak lubię ciasta, bo czekolada, bo batoniki" i wytrwać w nim dalej tak jak trwałam - metodą małych kroków, ucząc się powoli wegańskich zamienników :) i siostrę, bo jest dużo młodsza i bierze ze mnie przykład, jeżeli chodzi o dietę, sport i styl życia, a jak zobaczy że nawet w słodyczach są zamienniki, to kto wie... może i ona skusi się na zmianę diety :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jej! Potrzebujących co nie miara widzę u góry :) Ja też się do Was zaliczam. Natomiast smakołyki przydadzą mi się przy realizacji niecnego planu :D Obdaruję nimi rodzinę. Wierzę, że tym czynem uzmysłowię im, o jakich łakociach marzę. Czuję, że dzięki temu wszelkie nieporozumienia podarunkowe oraz towarzyszące im przykre rozczarowania (jak np. w dniu imienim czy ostatnio - w Święto Kobiet) nie będą odtąd moim udziałem. Tego sobie serdecznie życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja bym chciała czekoladą obdarować mojego partnera, ktory miał nie lada wyzwanie, kiedy złamałam i rękę i nogę (co śmieszne po skosie - prawa reka, lewa noga). Mimo krótkiego stażu 4 miesięcy wykazał sie nielada cierpliwością i dojrzałością, pomagając w absolutnie wszystkim: myciu sie, ubieraniu, gotowaniu, sprzątaniu, a i przy okazji poprawianiu humoru przez kupowanie pączków w dunkin donuts i malowaniu żeglarskich motywów na gipsie ☺️ W pt ostatni gips na ręce mam ściągany i planuje zrobic pyszny obiad.. Chyba mnie przekonuje ciasto z przepisu na deser ��

    OdpowiedzUsuń
  15. Moi współlokatorzy zajmują się dystrybucją tych czekolad :) Są pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  16. siebie ;-) bo jestem tego warta, wiadomo :-D

    OdpowiedzUsuń
  17. Czekoladę uwielbiam od dziecka, kiedyś była to wedlowska o smaku owoców leśnych, teraz w moim sercu znajdują się czekolady naturalne, głównie gorzkie i przede wszystkim wegańskie. Miałam duże szczęście i w swoim życiu spotkałam drugiego miłośnika czekolady (oraz wszystkiego, co kokosowe, a w szczególności kokosowej bitej śmietany), z którym jestem od roku i 5 miesięcy (co miesiąc obchodzimy mini rocznice, jedna z nich wypada dzisiaj :)). Powoli staram się go wprowadzać w roślinny świat, uwielbiamy razem gotować, siedzieć pod kocem z ciepłą herbatką i czytać dobre książki. Możemy je czytać również bez koca, ale pod nim jest bardzo przytulnie. ;) Mimo młodego wieku planujemy wspólną przyszłość, ciepły dom z duża biblioteką i mnóstwem zwierząt, przede wszystkim z mruczkami, które leżałyby razem z nami podczas lektury. Tę czekoladę podarowałabym właśnie jemu, ponieważ zawsze mnie wspiera, rozśmiesza, daje mi siłę, a jego uśmiech znaczy dla mnie bardzo wiele. Oprócz tego chwali wszystko, co przygotowałam w kuchni (mimo, że nie wszystko wygląda na jadalne) i nie lęka się zrobienia ze mną wegańskiej pizzy oraz takich stwierdzeń jak "ser z ziemniaka", za co jestem mu szczególnie wdzięczna i kocham z całego serca!

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak przeczytałam skład to pomyślałam, ze o czyms zapomniałaś, niemożliwe żeby ta tarta wyglądała tak wspaniale z wody po cieciorce i czekolady. Zbieram szczękę z podłogi ....

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygląda smakowicie i oczywiście już mi ślinka leci chociaż jestem po kolacji i deserze. Muszę wypróbować ten przepis, koniecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. syna bo lubi jesc czekolade :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Oczywiście, że siebie, bo jestem małym szczwanym liskiem chytruskiem. No dobra, trochę dam wege współlokatorce z najpaskudniejszego na świecie internatu w plastyku z najpaskudniejszym jedzeniem. Phi!

    OdpowiedzUsuń
  22. W swoim życiu napotykamy wiele osób. Niektóre tylko przechodzą niespostrzeżenie przez nie, są wyłącznie jego statystami. Niektórzy grają w nim główną rolę, po czym schodzą ze sceny. Czasami jednak zdarzy się tak, że nawet po odegraniu wspaniałych komedii, nieuniknionych dramatów, niektórzy z nich pozostaną przy nas na zawsze. Mnie takie szczęście w życiu spotkało. Nieważne czy życie przerzuci mnie w miejsce oddalone o tysiące mil od tej osoby, ona zawsze będzie ze mną, by mnie wspierać. Korzystając z okazji, że obecnie, chociaż na krótko, jestem jej bliżej, chciałabym powiedzieć dziękuję za to, że jest i obdarować czekoladą, by nigdy nie zabrakło jej sił by po prostu być.

    OdpowiedzUsuń
  23. Momentalną odpowiedzią byłoby, że z nikim, bo jako jedynaczka i obżartuch chciałabym się chełpić smakołykami w jak największej ilości. Zwłaszcza jeśli są wegańskie, bo trud znalezienia takowych pomnaża apetyt nieporównywalnie... Jednak po chwili, kiedy oprócz hasła "czekolada" zaczynają dochodzić do mnie myśli, wiem, że jedyną osobą, którą dopuszczam do swojego świata słodyczy i się nim dzielę chętnie jest mój chłopak. Bo uważam, że takimi drobnostkami powinno się okazywać wdzięczność i uczucie, zwłaszcza teraz kiedy mnie wspiera w jednym z najtrudniejszych miesięcy i zawsze pełen zrozumienia słucha, co mi leży na sercu, wspierając w każdy możliwy sposób. Może brzmieć banalnie, ale zasługuje on na wszystkie wegańskie czekolady świata.

    OdpowiedzUsuń
  24. Czekolady bym nie podarowała. Upiekłabym tę tartę, starannie, wkładając w nią serce, tak aby wyszła przepyszna i zaprosiłabym na nią przyjaciela licząc na to, ze zrozumie, że może mnie zaprosić na randkę a ja się chętnie zgodzę (jakby się zbierał chłopak, ale chyba się boi reakcji...) :) Chyba już nie mogłabym mu dać bardziej oczywistych wskazówek niż taka pyszna tarta z tak wspaniałej czekolady... /Monika

    OdpowiedzUsuń
  25. Towarzysza Jakuba. Prawie męża, który o czekoladę pyta i przeczesuje moje tajemne skrytki. Co miesiąc pilnuje zaopatrzenia w certyfikowaną kawę, herbatę i kakao. Brawo on. Zasłużył. Tylko cicho, żeby nie zepsuć niespodzianki :)

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja zrobię tą tartę i zaproszę swoich wegańskich siostrzeńców(a wegetariańskich od zawsze) Takie czekoladowe ciasto z tak dobra czekolada na bank im przypadnie do gustu

    OdpowiedzUsuń
  27. Czekoladę podarowałabym mojemu mężowi, który dzielnie znosi wielkopostne postanowienie w niejedzeniu takich pyszności. Na Wielkanoc zmartwychwstanie gwarantowane :P
    Pozdrawiam! Monia z Obornik:)

    OdpowiedzUsuń
  28. różoważaba13 marca 2016 22:11

    Małego kuzynka uczulonego na biały cukier oraz laktozę. Ciężko malucha zadowolić niesłodyczem, a nie zawsze łatwo znaleźć wegańską pyszność, która mogłaby mu zasmakować, szczególnie mieszkając na wsi. Bezowy tort i czekolada plasują się na pierwszym miejscu wśród jego ulubionych, więc pasuje jak ulał. Może też jego mama przekona się, że wegańskie nie znaczy powodujące cierpienie z niedoborów. ;) Pozdrawiam, Zuzia

    OdpowiedzUsuń
  29. Zrobilam i poczestowalam najblizszych! Cudowny mus, rodzina zachwycona i chce jeszcze! Dziekuje za ten przepis!

    OdpowiedzUsuń
  30. Jesteś najlepsza i tarta najlepsza też jest om om.. pyszka jak niewiemco! Po zamrożeniu wychodzą takie czekoladowe lody, że ho ho. Dziękujuuuu :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Witam mam pytanie czym można zastąpić pastę kokosową? bo nie orientuje się gdzie można ją kupić? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można sastąpić masłem orzechowym lub olejem kokosowym. Pastę najczęściej kupuje tutaj :
      http://drpelc.pl/pasty-i-masla-orzechowe/443-bio-pasta-kokosowa-100-kokos-ekologiczna-250g-ekogram-zielonki.html?gclid=Cj0KEQiA08rBBRDUn4qproqwzYMBEiQAqpzns_-ugmyIXqVWu7SdPnxSfRDSa45Qgi3hInZm0HJ-VxsaAk228P8HAQ

      oj długi link :D

      Usuń