Są takie hity wegańskiego internetu jak sojonez, wielkie schabowe z Lokal Vegan Bistro, potem przyszedł czas na bezę z wody po cieciorce. Teraz jest czas na kolejny, czadowy kulinarny pomysł.
Kto by pomyślał, że z ziemniaka i marchewki można przygotować coś tak zjawiskowego? No ja bym pomyślała, bo ziemniaki kocham. Myślę. że podobnie jak z kaszy jaglanej można z nich zrobić wszystko, nawet olej paliwowy, ale nikt jeszcze na to nie wpadł.
Na szczęście, ktoś wpadł na taki pomysł jak przygotować z ziemniaków...serek!
Czy jest nagroda Nobla w dziedzinie świry kulinarne?
A zaczęło się tak...
Dla nie których była to zwykła środa, dla mnie trochę inna bo byłam w Warszawie. Wieczorem odbywały się moje warsztaty, a potem miałam się spotkać z Elką z Dolce&Vegan. Ela przyszła na spotkanie trochę wcześniej i podglądała mnie podczas pracy. W jej oczach jednak widać było pewne niezidentyfikowane podniecenie, którym musiała się podzielić. No i tak moja fantazja poniosła mnie do tego- albo Elka kogoś kropnęła, albo wynalazła coś podobnego do radu. Z tym drugim się nie myliłam.
Nie minęło 5 minut po warsztatach.
- Stara! zrobiłam ser z ziemniaków! Popłaczesz się jak go spróbujesz!
Ten przepis obił mi się parę razy o oczy i uszy, ale jakoś nie zawracałam sobie nim głowy. Dopóki, dopóty Elka nie władowała mi do buzi łyżki, z już zastygniętym i czadowej konsystencji z serem.
Faktycznie łzy człowiekowi naszły do oczu.
TO JEST ABSOLUTNIE PRZE PYSZNE! I JEST Z ZIEMNIAKA!
To nie tylko idealny dip do warzyw i konkurencja hummusu!
Taki serek można pomrozić by móc go pokroić.
To idealna sprawa na meksykańską quesadille. Tak już nigdy tortille nie będą Wam się rozwalać i ruszać we wszystkie strony na patelni.
To zmienia wszystko!
Czy jest coś nie możliwego!? Czy są jeszcze na świecie ludzie, którzy uważają , ze weganizm jest nudny?!
Kochani! My, roślinożercy jesteśmy po prostu szaaaaleeeniiiiii!!!
WERSJA 1
2-3 średnie ugotowane ziemniaki
1 ugotowana marchewka
1/2 szklanki płatków drożdżowych
parę łyżek wody lub bulionu warzywnego
1/4 szklanki oleju
1 ząbek czosnku
1/3 łyżeczki wędzonej słodkiej papryki *
1/2 łyżeczki zwykłej słodkiej papryki w proszku*
1/2 łyżeczki cebuli w proszku (niekoniecznie)
1/2 łyżeczki cebuli w proszku (niekoniecznie)
sól do smaku
* lub 1 łyżeczka słodkiej papryki jeśli nie macie wędzonej
EDIT:
Zamiast marchewki można dodać pieczonej dyni
do smaku przyda się porządny chlust pasty chili SRIRACHA
WERSJA UPROSZCZONA RÓWNIE PYSZNA
2-3 średnie ugotowane ziemniaki
1 ugotowana marchewka
1/2 szklanki płatków drożdżowych
parę łyżek wody dla odpowiedniej konsystencji
3 łyżki zwykłego oleju
3 łyżki zwykłego oleju
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
1/2 łyżeczki cebuli w proszku (niekoniecznie)
1/2 łyżeczki cebuli w proszku (niekoniecznie)
pieprz do smaku
sól do smaku
♥ Ugotuj warzywa w lekko osolonej wodzie do miękkości. Odcedź.
♥ Przenieś warzywa do kielicha blendera.
♥ Dodaj płatki drożdżowe, czosnek i przyprawy.
♥ Dodaj olej i zacznij miksować.
♥ Dodaj troszkę wody lub bulionu by miksowanie szło sprawniej. Miksuj, aż uzyskasz gładką konsystencję.
♥ Spróbuj i dodaj sól do smaku. Jeśli chcesz by serek miał ostrzejszy smak dodaj ostrej papryki.
♥ Spokojnie możesz eksperymentować z innymi przyprawami: kurkumą, wędzoną solą, kolorowym pieprzem. Ale na początek wypróbuj ten sprawdzony przepis
♥ Serek przelej do pojemniczka. Można jeść go od razu.
Trzymaj w lodówce, po stężeniu można go rozsmarować np. na kanapce. Jeśli chcesz użyć do na pizzy, włóż kawałek sera do zamrażarnia. Po 10-15 minutach będzie można go trzeć na tarce lub kroić w plastry.
THERMOMIX
♥ Ziemniaki obierz i pokrój na mniejsze kawałki. Podobnie poczyń z marchewką.
♥ Przenieś warzywa do urządzenia. Zalej wodą i dodaj soli. Ustaw czas 30 minut, temperaturę 110 i lekkie mieszanie. Sprawdzaj czy ziemniaki są miękkie, to zależy od odmiany ile się gotują. Potem odcedź warzywa.
♥ Przenieś warzywa do kielicha.
♥ Dodaj płatki drożdżowe, czosnek i przyprawy.
♥ Dodaj olej i zacznij miksować 20 sekund przy 6 obrocie.
♥ Dodaj troszkę wody lub bulionu by miksowanie szło sprawniej. Miksuj, aż uzyskasz gładką konsystencję.
♥ Spróbuj i dodaj sól do smaku. Jeśli chcesz by serek miał ostrzejszy smak dodaj ostrej papryki.
PORADY:
- Nie żałujcie soli. Ziemniaki są jałowe i potrzebują soli. Spokojnie zacznijcie od 1/2 łyżeczki. Żadne tam szczypty ;)
- Sięgajcie po takie płatki drożdżowe, które same w smaku są smaczne.
sprawdzone są Country Life , Batom, Engevita i Ekogram.
Nie polecam płatków BioPlanet (są troche bez smaku)
uwielbiam, uwielbiam! z nachosami szczególnie :)
OdpowiedzUsuńTo wygląda bosko! Właśnie najbardziej mi się skojarzyło z sosem do nachosów :3
OdpowiedzUsuńTo może być sos do wszystkiego! <3 <3 <3 najlepiej smakuje jedzony...palcem ;)
UsuńWygląda tak mega smakowicie! Muszę koniecznie wypróbować!
OdpowiedzUsuńŚliczny ma kolor, muszę go zrobić , ja robię taki co podała matka Weganka(szkoda ,ze skasowała blog i wpisy na Wegedzieciaku :( ), tez z ziemniakami , cebuli , są tez te płatki drożdżowe oraz kefir z mleka roślinnego na grzybku tybetańskim , pycha
OdpowiedzUsuńz grzybkiem to już więcej roboty jest. szczególnie, że ploty głoszą że nie jest wegański bo pozyskuje się go z mleka krowiego i bla bla bla...
UsuńZiemniaki rządzą! :D:DD:D:D
margot, podzielisz się przepisem?
UsuńPS: ja też nie mogę odżałować, że Matka Weganka zniknęła.
Ten "ser" brzmi jak pasztet który widziałem w sklepie: Pasztet drobiowy o smaku łososia :) to że smakuje jak łosoś nie czyni go zrobionym z łososia. Tak samo ser jest z mleka a nie z ziemniaka o smaku sera. Pozdrawiam
Usuńnie jestem veganem ale wyglada swietnie po swietach spobuje.
Usuń"Kostka brukowa" też raczej nie jest robiona z kości, a jakoś nikogo nie drażni ani nie dziwi jej nazwa ;)
Usuńże tak powiem, kocie łby.
UsuńMleczko kokosowe jakos też nikomu nie przeszkadza :)
UsuńAle genialne! Słyszałam coś już kiedyś o serze z ziemniaka, ale jakoś nie byłam pewna, czy na pewno mogłoby to "zadziałać" - jednak po tej rekomendacji nie będę już zwlekała z wypróbowaniem przepisu!
OdpowiedzUsuńno ja też jakoś to kiedyś olałam, dopóki nie spróbowałam. Bo jest tak pyszne, że chce sie to dodawać do wszystkiego...poza kawą ;)
UsuńZrobiłam - genialne.
UsuńJa jestem typowy mięsożerca, ale ten przepis mnie bardzo zaciekawił i muszę przyznać, ze wyglada pysznie :)
OdpowiedzUsuńZasada jest taka, nic co z ziemniaków nie może być nie smaczne. Albo wszystko co z ziemniaków jest kosmiczne;)
UsuńPiona! Też uwielbiam ziemniaki! :D A ten ser... wow chyba nie wystarczy :D Czadowe!
OdpowiedzUsuńA co daje asafetyda? ;)
Są różne przepisy: z czosnkiem lub bez, czasem ludzie dodają suszonej cebuli lub podsmażanej. Asafetyda jest właśnie czosnkowo-cebulowa, dodaje tego smaczku + ułatwia trawienie ;-)
Usuńczy mogę użyć coś zamiast płatków drożdżowych ?
OdpowiedzUsuńPłatki tutaj odpowiedzialne są za smak, nie da się ich zamienić.
UsuńWarto je zakupić, bo się przydają i...uzależniają trochę ;)
Ja również czekam na jakiś substytut płatków (wykryta nietolerancja na drożdże).
UsuńJa mam tak samo, nie mogę jeść drożdży :(
UsuńDołączam się grona nietolerantów drożdżowych.:(
UsuńBez platkow drozdzowych to nie dziala!!!!!!!!!! Musza byc.Robilam ten sos z innego przepisu,idea jest boska:)
OdpowiedzUsuńO luuudzie! Przepis zapisany, robię! :D
OdpowiedzUsuńKiedyś mi wyszło coś takiego jak zblendowałam ziemniaki, a chciałam puree :D
OdpowiedzUsuńa te płatki trzeba jakoś przygotować, czy się sypie suche? ;-)
OdpowiedzUsuńPrzez nierafinowany ma Pani na myśli ekologiczny? Jeśli tak, to nie zepsuje smaku, choć będzie wyczuwalny. Polecam dać prawie 1/4 zwykłego rzepakowego (np. Kujawskiego) i dodać odrobinkę oleju bio. Dodaje on subtelny posmaczek kremowi.
Usuńjuż tyle o nim dobrego słyszałam, że w końcu sama muszę się za ten przepis zabrać! Tobie oczywiście wyszedł idealnie, nie mogło być przecież inaczej! :) choć sera nigdy za bardzo nie lubiłam, więc jako wegance mi go nie brakuje, to jakoś mam straszną ochotę na to by spróbować to cudo z ziemniaka, bo te jak i marchew akurat uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo ciekawie ;-)
OdpowiedzUsuńLubię Cie bardziej niż Martę Dymek mimo, iż Marta zrobiła dużo ale Ty jesteś taka prawdziwa:)
OdpowiedzUsuńojejuuunooo <3 <3 <3
UsuńJa bym nie podsycała międzoblogerskiej rywalizacji, zwłaszcza, że Martę już spotykały z tego powodu przykrości.
UsuńSam przepis - świetny i pewnie udoskonalony, w tym tygodniu wypróbuję do arepitas. ;)
Ludzie czsto porownuja mnie i Jadlonomie.Ale między mną a Marta nie ma żadnej rywalizacji! Jesteśmy inne każda sobie dobrze radzi i myślę, że obie robimy dobra robotę.
UsuńMnie też spotykają przykrości ale nie widzę sensu by on nich pisać.
A z każdego miłego komantarza po prostu się ciesze
Też słyszałam wcześniej o tym serze, ale nie zebrałam się aby zrobić. Jednak po takich pochwałach to już zrobić trzeba :)
OdpowiedzUsuńO tak! Zrobić na pewno :)
OdpowiedzUsuńO bogowie... Ziemniory rządzą !!!
OdpowiedzUsuńjak zobaczylam tytuł wpadlam w zachwyt <3
OdpowiedzUsuńMyślałam, że hitem tego roku w mojej kuchni będzie pesto z zielonych szparagów, ale ten serosos jest po prostu genialny! Po prostu genialne!
OdpowiedzUsuńnigdy nie przestaniesz mnie zachwycać :D
OdpowiedzUsuńZastanawiam się właśnie, czy jakby tak połączyć zblendowane nerkowce z pieczoną cebulą,olejem, kurkumą, wędzoną papryką i płatkami drożdżowymi, i dorzucić na dokładkę agaru, to czy nie wyjdzie z tego ser taki do krojenia? Ktoś robił coś takiego? Nie mam ani agaru ani nerkowców, z ziemniora na pewno zrobię, ale zastanawiam się jak zrobić taki ser do krojenia? Już opanowałam produkcję twarożku z migdałów, a tego nie wiem... Ktoś coś?
OdpowiedzUsuńhttp://readeat.pl/weganski-ser-z-nerkowcow/ to jeden z tego typu przepisòw, tylko weź pod uwagę że wychodzi tego całkiem sporo jeśli robisz tylko dla siebie, ja kiedyś zrobiłam a potem nie mogłam na to patrzeć po kilku dniach jedzenia go na każdy posiłek i musiałam wywalic ;)
UsuńA czy musze dodac ten olej? Czy moge cos innego zamiast oleju?
OdpowiedzUsuńolej daje tutaj konsystencję, bez oleju pewnie się uda, ale może zrobić się z tego pasta :/
Usuńa jaki olej?? olj z oliwek czy kokosowy???
Usuńa jaki olej?? olj z oliwek czy kokosowy???
Usuńjejku, jejku, czyli po raz pierwszy od 10 miesiecy zjem pizze?
OdpowiedzUsuńWygląda nieziemsko apetycznie, jak jakiś sos z cheddara. Nigdy bym nie uwierzyła, że to ziemniak :)
OdpowiedzUsuńWidziałam go już kilkukrotnie ale Twój to najcudowniejsze szaleństwo .... Już się nie mogę doczekać powrotu z pracy do domu i ZADZIAŁANIA :)
OdpowiedzUsuńa ja kupiłam płatki drożdżowe, które są kompletnie bez smaku. kto poleci sprawdzone płatki? :(
OdpowiedzUsuńpolecam ekogram są smaczne i takie bardziej serowe właśnie,te słowackie czy czeskie mają smak jakby je mocno podpiekli i mi już za bardzo nie pasują.
Usuńa co jakby dać batata zamiast ziemniaka? wyjdzie?
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo interesuje, czy wyjdzie z batatem - jestem na diecie, na której ziemniaki odpadają!
UsuńAle batat to też ziemniak... -.-
UsuńMoże topinambur albo kalarepa?
UsuńJa zrobilam cos takiego i bez platkow drozdzowych. Taki sosik do makaron z tego wyszedl, ale bardzo slodki, o konsystencji takiej samej jak z tego przepisu. Lepiej ze zwyklych ziemniakow raczej a bataty zostawic np na frytki :)
UsuńZrobiłam bez asafetydy, a nawet bez płatków drożdżowych xD (miałam w pogotowiu bułę tartą, jeśli w tym chodzi o zagęszczanie), a I TAK wyszło idealnie!!! Siedzę w pracy i maczam w tym grissini, like a boss :D
OdpowiedzUsuńhttp://s5.postimg.org/6j91tsr1z/Clipboard01.jpg
Co prawda nie jestem weganką, ani nawet wegetarianką, ale ten przepis sprawił, że moje życie stało się smaczniejsze! Wielki ukłon w stronę pomysłowości roślinożerców <3
OdpowiedzUsuńZawsze wiedziałam, że roślinożercy są mądrzejsi. Tylko oni mogli na coś takiego wpaść!
OdpowiedzUsuńChyba kpisz xd Popatrz na wszystkie przepisy na świecie, które nie są zrobione przez wegan. Po prostu nikt nie miał takiej potrzeby, żeby robić ser z ziemniaków. Czuję się urażony i wątpię, że jesteś jakkolwiek mądrzejszy/mądrzejsza ode mnie, więc zachowaj te bzdurne komentarze dla siebie.
UsuńOni szybko szykują się na tamten świat, ich dieta to cukry i błonnik, proteiny z roślin strączkowych wg badań nie są prawie wcale absorbowalne przez organizm ludzki.
UsuńNie wiem jakie badania czytasz, ale nie masz racji. Proteiny z soji są bardzo dobrze przyswajalne. Za to dieta mięsna to głównie tłuszcz i cukry, więc to raczej weganie pożyją dłużej
UsuńZazwyczaj kupowałam ser z Violife, ale to przebija wszystko!
OdpowiedzUsuńJaka różnica czy dodam marchewkę czy dynię? Z czym lepiej?
OdpowiedzUsuńGenialne! <3
OdpowiedzUsuńNiedawno próbowałam zrobić zupę krem z ziemniaków ale zamiast szybko zmiksować troszkę się zagapiłam. Efekt? Otrzymałam ciągnącą, kleistą maź przypominającą kisiel... no cóż człowiek uczy się cały czas, wystarczy troszkę inwencji twórczej i z nieudanej zupy byłby pyszny ciągnący się ser :) Koniecznie muszę wypróbować Twój przepis.
OdpowiedzUsuńZrobiłam dokładnie tak samo z puré z ziemniaków i zostawiłam trochę ziemniaków dużo wody z gotowania ziemniaków i o ile to było pyszne, przypominało ciągnący sos a nie puré. Tylko koloru brakowało ��
UsuńZrobilam, zrobilam I jest pycha :) Czeka na wieczor do nachosow :)
OdpowiedzUsuńZrobilam, zrobilam I jest pycha :) Czeka na wieczor do nachosow :)
OdpowiedzUsuńCzy to prawda,że wynalazczynią sojonezu jest niejaka Olga Smile (ponoć Polka)?Twierdzi na swoim blogu,że sojonez jest jej przepisem autorskim.
OdpowiedzUsuńZrobiłam. Zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach w drodze do lodówki. Teraz mogę powiedzieć, że jadłam już wszystko. OSOM! iloveyou
OdpowiedzUsuńmożna użyć oleju lnianego? :)
OdpowiedzUsuńoj odradzałabym. Lniany jest bardzo intensywny w smaku, może zaszkodzić.
Usuńto jaki olej polecasz? :)
Usuńrzepakowy po prostu :))
Usuńja robiłam majonez z lnianym i nie zaszkodził... był i tak pyszny ;)
UsuńA co sądzicie o oleju kokosowym?
Usuńolej kokosowy jest gęsty. Nie wiem co to zmieni, ale moze zepsuć konsystencję.
Usuń<3 !!!!!! niesamowicie smakuje! i bananie proste :DDDDD
OdpowiedzUsuńWegan nerd, jesteś prawdziwą wegańską "nerdą" ;D. Ten ser jest tak pyszny, że aż trudno uwierzyć! Weganie - krejzole kochane, co ja bym bez Was zrobiła w tym moim miesozernym domu, z miesozernym mężem i córką. Miesozercy zachwyceni ;)
OdpowiedzUsuńAe super! Zrobie do nachosow. A jaki ser na pizze?
OdpowiedzUsuńJuz doczytalam, ze moze byc do pizzy :)
UsuńJesteś G E N I A L N A!!! Jestem ciekawa jak zareagują jutro moi goście (a raczej gościòwy).
OdpowiedzUsuńDzięki Ci za ten przepis!
Buziole ;*
To jest pyszne! I jakie proste w wykonaniu! Wielkie dzięki za ten przepis!!!
OdpowiedzUsuńMAGIA!!!! Dziekujemy za przepyszny przepis!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie ale rażą te włosy na zdjęciach FUJ
OdpowiedzUsuńjakie to dobre! od dzisiaj żywię się głównie serem z ziemniaka! ;)
OdpowiedzUsuńStara, NIEKTÓRYCH. Zainstaluj sobie jakiś słownik w przeglądarce, bo nie pierwszy tego typu błąd ;)
OdpowiedzUsuńPrzepis wygląda fajnie i na pewno go wypróbuję, tylko dlaczego nazywać na siłę SEREM coś, co jest po prostu pastą?
BO TAK!
UsuńZanim doczytałyśmy, ze można użyć dyni to właśnie tak zrobiłyśmy xD PYCHOTKA!
OdpowiedzUsuńNie miałyśmy wszystkich składników między innymi oleju (studenckie szafki świecą pustkami) ale wyszło przepysznie! Dzięki za inspirację :)
Hej. A jeżeli ktoś ma zakaz jedzenia drożdży, to co wtedy? :( Co za tym idzie płatków drożdżowych też nie mogę. Bez tego nie wyjdzie ten przepis? :(
OdpowiedzUsuńVeganeczko Nerdeczko, napisałaś że olej najlepiej rzepakowy, ale ja nie używam zwykłego rafinowanego, a ten nierafinowany jest dość intensywny w smaku,, boję się, że zepsuje smak. Co robić?
OdpowiedzUsuńNiechcący zrobiłam kiedyś coś podobnego, miksując gotowane ziemniaki blenderem w nadziei, że wyjdzie mi z tego puree (głupia ja). Wyszedł ciągnący się krem, właśnie taki serek. Tylko nie przyszło mi do głowy, żeby podawać go jako ser. Świetny pomysł, zaraz go przygotuję! <3
OdpowiedzUsuńZrobiłam do pizzy i koleżanka, która jest weganką powiedziała, że jest przepyszny :-) dziękuję za tak wspaniały przpis :-)
OdpowiedzUsuńpowtórzę za tyloma osobami przede mną, le nie szkodzi: genialnie prosty i niesamowicie smaczny sos do wszystkiego!!! ;)
OdpowiedzUsuńMoże jestem jakaś dziwna, ale ten "ser" smakuje bardziej jak masło orzechowe. .Po paru kęsach mdli mnie :( Czy zrobiłam coś nie tak? Może płatki złe. .Mam z firmy Anagram Zielonki
OdpowiedzUsuńdzisiaj zrobiłam... przepadłam, coś czuje, że płatki drożdżowe będę u mnie znikać dość szybko :D
OdpowiedzUsuńPycha :-) Przetestowałam :-) Dzięki za przepis.
OdpowiedzUsuńniesamowity przepis !!!! dzięki ! <3
OdpowiedzUsuńŚwietne do zapiekanek!
OdpowiedzUsuńZrobilam dziś trochę inaczej - batat, marchewka i uduszona cebula. Plus platki, oczywiscie. Smaczne calkiem, nie powiem, ale u mnie ma raczej konsystencję zwyklej pasty, nic się nie ciągnie i nie splywa z noza, jak na tych zdjęciach.. Polowę wsadzilam do zamrazalnika, siedzi juz chyba ponad godzinę i na razie jest tylko bardzo zimną pastą, pokroić, czy zetrzec się raczej nie da.. Czemu tak? czy ziemniak zrobi ten efekt, a batat nie?
OdpowiedzUsuńTak zdecydowanie chodzi o ziemniaka i skronie ziemniaczana, która ma konsystencję kleju.
UsuńZiemniaczkowe marzenie <3
OdpowiedzUsuńumm po 40 minutach w zamrażarce nadal nie można go trzeć na tarce ani kroić... czy to dlatego bo dodałam oliwy zamiast oleju? o.o
OdpowiedzUsuńale czad...muszę spróbować do zapiekanki:)
OdpowiedzUsuńJejku! Zrobiłam dzisiaj do pizzy topinamburowej i jest naprawdę NIESAMOWITY, zostało mi jeszcze na jutro na kanapki <3
OdpowiedzUsuńTeż się jaram, że JEST Z ZIEMNIAKA I MARCHEWKI, takich łatwo dostępnych i tanich produktów :))))
Dziękuję za cudny przepis,
Natalia :)
Właśnie skończyłam blendować :) Made my day!
OdpowiedzUsuńZrobiłam jak tylko kupiłam płatki drożdżowe :). Dla mnie pycha, chociaż za bardzo wyczuwalny czosnek (za drugim razem dałam o wiele mniej). Następnym razem chcę jeszcze spróbować zmiksować z przysmażoną cebulką :D. Smarowałam na kanapki, naleśników wytrawnych oraz jako sos do makaronu na ciepło :P. Sprawdza się wszędzie :D
OdpowiedzUsuńKurcze ale to będzie super! Nie mam jednak platkow drozdzowych czy moge uzyc drozdzy w proszku???
OdpowiedzUsuńNie nie nie! To dwie różne rzeczy. Płatki drożdżowe są nie aktywne. Znajdziesz je w każdym eko sklepie ;)
Usuń"Nieaktywne" tez piszemy razem. Tyle osób zwraca Ci uwagę, że dużo przyjemniej czytałoby się ten blog, gdybyś przestała zlewać zasady interpunkcji lub poprosiła kogoś kompetentnego o pomoc w prowadzeniu bloga, a Ty dalej masz swój ojczysty język i swoich czytelników w głębokim poważaniu...
UsuńZjedz snickersa... :)
Usuńależ się czepia ten ANONIM!!!!!!!
UsuńBardzo mnie zainteresował ten przepis ale chciałam jeszcze dopytać czy można czymś zastąpić płatki drożdżowe?
OdpowiedzUsuńMam identyczny garnuszek! A skąd się bierze płatki drożdżowe? Koniecznie muszę wypróbować ten przepis :D
OdpowiedzUsuńObłęd, czysty obłęd. Czułam, że będzie dobre, ale ze aż tak... szał :)
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam coś podobnego i nie mogłam wyjść z podziwu, jak bardzo przypomina topiony ser! Ten przepis spadł mi z nieba :D jutro próbuję!
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą zrobiłam pierwszy raz w życiu ten przepis. Pyyycha! Nie mogłam przestać jeść ser łyżką z blendera :) dziękuję za przepis i na pewno będę z niego korzystać :)
OdpowiedzUsuńTO JEST EPICKIE. Właśnie wstawiłam wegańskie mac'n'cheese z tym serem, po drodze wyjadłam prawie połowę. Nie przepadam za ziemniakami, ale to... To zmienia wszystko XD
OdpowiedzUsuńJestem nowa w wegańskich potrawach, a Twój blog jest mega przydatny. Dziękuję! Uwielbiam Twoje przepisy.
Połowę zjadłam prosto z blendera, PRÓBUJĄC W NIESKOŃCZONOŚĆ. Ziemniaki jako ser? Lepiej być nie może! Chociaż mój aż tak się nie ciągnie, może za mało oleju? Nie wiem, i tak jest pyszny i aż gały wyszły mi z orbity, kiedy zobaczyłam ten przepis. Gorące podziękowania od wieloletniej weganki, której wegańskie sery do dzisiaj nie wchodziły!
OdpowiedzUsuńPewnie masz mało skrobiowe ziemniaki. Kupuj nie te do zupy, tylko te frytkowe.
UsuńDa radę utwardzić agarem?
OdpowiedzUsuńAgarem nie próbowałam, za to mąką z cieciorki albo kukurydzianą utwardza się zadowalajaco. Polecam kukurydzianą. Ta z cieciorki jest zbyt intensywna w smaku.
UsuńJutro będę testował. Na surowo ta mąkę? Jaka ilość będzie ok?
UsuńNiestety płatków drożdżowych nie mogę, więc zrobiłam bez nich, dałam na pizzę bez wszystkiego i było super!
OdpowiedzUsuńUrwało mi głowę! Ser nie ser przepysznych!
OdpowiedzUsuńMatko... To jest absolutnie GENIALNE !!!
OdpowiedzUsuńto jest genialne!!! (om wlasnie zdalam sobie sprawe ze wpis przede mna jest podobny!ahah) ale serio!az mi sie chce wyc ze cos tak prostego i zdrowszego moze zastapic ser!obosz!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZrobiłam. Przestrzegam przed dodawaniem oleju rzepakowego nierafinowanego. Całkowicie zdominował smak. Inne oleje o intensywnym smaku pewnie działają podobnie, więc radzę użyć jakiegoś neutralnego, albo pominąć.
OdpowiedzUsuńczy ugotowane warzywa wystudzić? czy blendować ciepłe?
OdpowiedzUsuńTeż jestem już po degustacji i jestem pod dużym wrażeniem :-)
OdpowiedzUsuńDałam mniej oleju(mam obsesję na punkcie tłuszczu ;-)) Użyłam jakiegoś mieszanego oleju z pestek dyni. Warzywa miksowałam gdy trochę przestygły.
Gratuluję pomysłu.
Dziękuję! Popłakałam się ze szczęścia :)
OdpowiedzUsuńDobry :) Dla mnie za dużo wędzonej papryki, ale to trzeba pod siebie doprawić. Tylko z tymi 10-15min w zamrażalniku się nie sprawdziło. Wsadziłam niewielką ilość zimnego sosu, a po godzinie dopiero zaczął zamarzać.
OdpowiedzUsuńCudownie wyglada ten ser :) A czy mozna dodac go zupy zamiast standardowego serka topionego?
OdpowiedzUsuńja nie zrezygnowałem nigdy z mięsa, chociaż nie jest też tak że jestem jakiś uzależniony od kurczaka (xD), ale odkąd zacząłem się interesować daniami wegańskimi to jestem pod wrażeniem smaków i pomysłowości. polecam każdemu serki wegańskie i w ogóle całą kuchnie z roślinek :P
OdpowiedzUsuńps: balans i zrównoważona dieta jest najlepsza
Umarlam i jestem w niebie! :D Biedaki miesozercy nie wiedza co traca.
OdpowiedzUsuńMięsozercy też tu zertkają i to sprawdzają...
UsuńPyszny! Trudno się powstrzymać żeby nie zjeść od razu całości. Dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńA mój syn nie może drożdży - to co? Już nie będzie jadł sera żółtego, którego tak uwielbia.... ;-(
OdpowiedzUsuńNie wierzyłam, naprawdę nie wierzyłam, że się uda. Ale mam go. Udało się. Jest obłędny!!!!
OdpowiedzUsuńMam i ja, jest naprawde pyszny. U mnie troche na ostro. Dziekuje za przepis :D
OdpowiedzUsuńFenomenalny przepis!
OdpowiedzUsuńChyba za papryką przesadziłam...studzi sie tymczasem :D ciekawy przepis! Pozdrawiam Alicjo :D EwaG
OdpowiedzUsuńrobiłam dzisiaj po raz kolejny i zamiast zwykłego oleju dałam olej sezamowy. Uwielbiałam jego smak ze zwykłym olejem, ale dzisiejsza wersja przebija wszystko! polecam :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.onegreenplanet.org/vegan-recipe/stretchy-potato-cheese/
OdpowiedzUsuńPrzymierzałam się do weganizmu jak pies do jeża, ale dziś zrobiłam rzeczony ser... Przekonałaś mnie. Masz kolejną wegańską duszę na sumieniu
OdpowiedzUsuńFantastycznie! Ah ten ser to działa cuda 😁😁😁
OdpowiedzUsuńDzięki temu przepisowi wreszcie wiem, czego pragną kobiety: SERA Z ZIEMNIAKA!!!
OdpowiedzUsuńBędę wyjątkiem ale mnie ten ser nie zachwyca, owszem jest zjadliwy ale koło sera to to nie stalo 😉
OdpowiedzUsuńNiefortunna nazwa. Najlepszy ser (w kategorii dań wegańskich) zrobisz z mleka kokosowego, mąki z tapioki, oraz agaru. Natomiast do tego przepisu bardziej pasuje określenie "krem". Za młodu robiliśmy podobny z roztartych (wcześniej parowanych) ziemniaków, marchwi i pietruszki, z dodatkiem czosnku, oleju i duszonej cebuli. Rewelacja także jako dodatek do mięs.
UsuńSmakuje jak Cheetosy :D Pyszniutki!
OdpowiedzUsuńHmm ciekawy przepis!Muszę spróbować zrobić;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę smakuje jak sos serowy do nachosów - cudne!
OdpowiedzUsuńNo to mam powód nr. 1 do tego, żeby wreszcie kupić sobie jakiś blender! xD
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam fanką sera żółtego, ale brakuje mi trochę tradycyjnych zapiekanek - a gotowy ser żółty nadal trudno znaleźć. Dziś byłam w supermarkecie i znowu pudło :( . Będę musiała kiedyś wypróbować ten przepis - dobrze rozumiem, że wystarczą świeże drożdże, żeby uzyskać tę konsystencję? Rewelacyjny pomysł!
Jeśli umiem czytać, to ziemniaki i marchewkę należy po pokrojeniu ugotować powtórnie? Czy na pewno?
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój blog :) Przepisy są łatwe do przygotowania i meeeeeeeega smaczne :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam i jestem w szoku!! To smakuje w 100% jak sos serowy do nachosów, albo jak jakiś serek topiony, mistrzostwo <3
OdpowiedzUsuńStrasznie apetycznie to wygląda, bardzo mi się podoba i murzę to przyrządzić!
OdpowiedzUsuńsuper sprawa, musze tego spróbować :D
OdpowiedzUsuńGenialny przepis, robiłam już ponad tuzin razy. Aktualnie dodaję jeszcze łyżkę miso. Idealny na kanapkę, do tortilli, do pizzy, do tostów, po prostu pycha!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie, tylko strasznie dużo błędów ortograficznych w tekście, wypadałoby poprawić zanim coś się opublikuje, szczególnie, że blog bardzo przyjemny i ciekawy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Pani za opublikowanie tego przepisu, krem warzywno-drożdżowy a la ser jest naprawdę smaczny i zaskakujący :) Gratuluję pomysłowości Pani koleżance!
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie najlepszy ser, jaki w życiu jadłam!
OdpowiedzUsuńCudowny!!! Zdecydowanie moje wegańskie odkrycie roku, albo dekady! Dziękuję za pyyyyyszną inspirację ❤️
OdpowiedzUsuńwszytsko super, ziemniaki sa pyszne, ten sos jest pyszny, szkoda jednak ze tych ziemniakow to lepiej nie jesc zbyt duzo i czesto bo sa zwyczajnie trujace :(
OdpowiedzUsuńhttp://www.ziolaiprzyprawy.info/2012/07/19/blog/ziemniaki-czyli-dlaczego-ludzie-jedza-trucizne/
A czy zanotowano konkretne śmiertelne zatrucia ziemniakami?
UsuńBo np trujacy jest muchomor sromotnikowy i rzeczywiście ludzie po jego spożyciu nie kończą dobrze ;)
Postanowiłam spróbować i muszę powiedzieć, że tak jak smak jest bardzo fajny, rzeczywiście zaskakująco udanie imituje ser, tak mam problem z konsystencją. Nie żeby mi nie wyszła - jest taka jak na zdjęciach i w opisie; po prostu mi nie odpowiada, miałam wręcz lekki odruch wymiotny czując ją w ustach. Dla mnie do spożycia ewentualnie jako dodatek, w niewielkiej ilości; nie do przyjęcia jako samodzielne jedzenie.
OdpowiedzUsuńJeśli zrobię go ponownie w przyszłości, zamienię też czosnek świeży na czosnek w proszku, wydaje mi się, że lepiej się sprawdzi.
Jest to obłędne! Aż nie do wiary że to marchewka i ziemniaki ...
OdpowiedzUsuńten przepis jest niesamowity! ciężko uwierzyć, że to naprawdę nie z sera...
OdpowiedzUsuńOd razu wiedziałam, że jesteś artystką Twój blog jest po prostu przepiękny!!!
OdpowiedzUsuńTen przepis to mistrzostwo świata:)
OdpowiedzUsuńJak myslisz, czy z batatów będzie dobry?
OdpowiedzUsuńChciałabym podziękować Pani jeszcze raz za opublikowanie tego przepisu. Ja i mój chłopak jesteśmy wielkimi fanami tego kremu. Choć jesteśmy wszystkożerni, to taki wegański "serek" bardzo zachęca do dalszego odkrywania kuchni roślinnej :))
OdpowiedzUsuńJaki jest czas przydatności takiego sera?
OdpowiedzUsuńZrobiłam, jest pyszny. Po przejściu na dietę wegańską nie jem już zwykłego topionego sera, chociaż zawsze kochałam jego smak, szczególnie w burgerach czy tostach. Ten krem idealnie mi go zastąpił!
OdpowiedzUsuńCzy ser można zapasteryzować i trzymać w lodówce
OdpowiedzUsuńtak!
Usuńczy zamiast blendera kielichowego można użyć zwykłego blendera i jakiegoś wysokiego naczynia?
OdpowiedzUsuńJa używam zwykłego blendera i jest ok :)
UsuńTylko, że to jakby odkrycie koła na nowo. To nie ser, a zwykła papka, puree jaką chefowie kuchni dodają np. zamiast ziemniaków do wytrawnych mięs. Zawartość słoiczka dla dzieci. Równie dobrze moglibyśmy się zachwycać nad puree kalafiorowo-pietruszkowym :) Powyższy przepis smakuje troszkę jak sos do naczosów, ale na pizzy go sobie nie wyobrażam. Topionym też nie jest.
OdpowiedzUsuńa dupa dupa!
Usuńto nie jest puree!!
Ziemniaki miksuje się a nie ubija.
Miksuje się na ciepło, skrobia sprawia że konsystencja jest jak kisiel, nie puree
Cały smak sera robią płatki drożdzowe.
Więc jeszcze raz. Dupa dupa
Dla mnie smakuje jak lekko roztopiony chedar :) proste i szybkie i tylko czekam żeby ostygło i wrzucam do zamrażarki celem sprawdzenia twardości :)
OdpowiedzUsuńA co, jeśli nie można jeść drożdży? �� można czymś zastąpić? Bez drożdży pewnie nie będzie to już to samo.
OdpowiedzUsuńbez płatków nie wyjdzie.
UsuńOgromne podziękowania za ten przepis!!!!!! Ser jest mega-bosko-pyszny! Mój mąż serozerca powiedział, że już skończył z serem pochodzenia zwierzęcego. Ktokolwiek ze znajomych go spróbował, to się w nim zakochał, więc teraz zamiast produkować serek, rozsylam linki do Twojej stronki :) Jeszcze raz dziękuję!!!!!!
OdpowiedzUsuńsztos, wpitolilam z gara i musze zrobic nowy bo nie mam nic na kanapki :)
OdpowiedzUsuńWszystkim polecam, jest pyszny! ❤
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJa normalnie nie komentuje Internetow I pierwszy raz w zyciu robie wyjatek. Ten przepisy to jest mistrzostwo. Jadlam na obiaz z.... ziemniakami. Polecam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńLubię proste i smaczne rzeczy ale te ser to mistrzostwo prostoty i pyszności ❤
OdpowiedzUsuńCóż rzec... mój niewegański mąż oniemiał z wrażenia jedząc ten serek :P
OdpowiedzUsuńNaprawdę pychota i bardzo szybko się robi :) (dodałam oliwy z oliwek i wędzonej soli - pycha).
Dzięki za to :)
Cześć, świetny przepis, robię regularnie. Mam jednak jedno pytanie: jak długo można trzymać taki serek w lodówce?
OdpowiedzUsuńHej!
UsuńOjej u mnie znika w dzień, ale myślę że spokojnie tydzień.
To jest po prostu bulwersujące! Jak można zrobić coś tak przepysznego?!? Przecież to jest nieprzyzwoite, żeby coś tak dobrze smakowało. W niewłaściwych rękach to może doprowadzić do tragedii! Ktoś za pomocą tego sera może obalać rządy i wzniecać rewolucje! Dokąd nas to zaprowadzi?
OdpowiedzUsuńSer z ziemniaka, czego to ludzie nie wymyślą. Super to jest!
OdpowiedzUsuńDo czipsów ala nachos idealne
OdpowiedzUsuńO MATKOOOO!!! Ten ser z ziemniaka to najpyszniejsza rzecz jaką jadłam w całym moim życiu! Jeszcze kilka tygodni temu byłam wegetarianką ubolewającą, że co ja pocznę bez mojego sera bla bla bla, jak ci weganie tak mogą żyć. Postanowiłam, że będę próbować dzień po dniu i bardzo mi ułatwiło sprawę to, że jest tyle pysznych wegańskich przepisów, które aż się proszą o spróbowanie. Moja lista przepisów rosła,(stos książek kucharskich też rósł :D) a lista rzeczy, których mi brakowało - malała. I gdy pomyślałam sobie, że lepiej być nie może niż posypywanie płatkami drożdżowymi kanapek znalazłam SER Z ZIEMNIAKA! Zrobiłam wczoraj, dodałam zamiast marchewki korzeń pietruszki i zjadłam połowę wyżerając nachosami z blendera jak jakiś gollum w obawie, że ktoś mi zabierze mój sssskarb. Nawet śniłam o tym serze ziemniaczanym! Polecam na 100/10 właśnie jem na śniadanie!
OdpowiedzUsuń