Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tymianek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tymianek. Pokaż wszystkie posty

czerwca 19, 2017

czerwca 19, 2017

LODY TYMIANKOWE

LODY TYMIANKOWE

marca 04, 2012

marca 04, 2012

Ciasto jabłkowe z tymiankiem i KOTY!!

Ciasto jabłkowe z tymiankiem i KOTY!!
 Nadrabiam to, co powinnam zrobić już bardzo dawno temu. W sumie nie wiem jak do tego doszło, że tak bardzo mało piszę o swoich ciućiuńkach, ciuńczekch kochanych
To  jest tak, że ja potrafię o swoich kotach, mówić na pełnym flow, przez parę dobrych godzin. Na prawdę zastanawiające dlaczego jeszcze nie zanudzam o nich tu. 
Czas nadrabiać. Zdjęć mam w cholerę i jeszcze wpizdu więcej. Dziś może skromnie...

 Rita Rose Gańdzia Ciuciu Niunia :
ur 4 kwietnia 2010r
taaakaaa była malutka jak ją znalazłam, gdzieś na blokowisku.
Rita jest rozsądną, racjonalnie podchodzącą do życia kotką. Lubi czytać współczesną prozę żydowską. Ceni sobie wygodę książek z historii sztuki.
Lubi ciepełko i whiskas. Gardzi weterynarzami. W ogóle często gardzi wszystkim, irytuje się muchami, głupotami w TV i głośną muzyką. Kocha Niuńka.




 Leon Małe L Lucky Niuniek Ciuńiek
ur 4.października 2010
Prawdopodobnie największa pipa z miotu. W dzień boi się nawet wiatru. Liczę, że jest super bohaterem i w nocy przemienia się w batmana. Nie bawią do łańcuchy choinkowe. Bawią go poduszki, stopy i papiery. Jest mistrzem kamuflażu.
Ma międzynarodową książeczkę zdrowia. Marzy o podróżach. Boi się wyjść z domu.
Często wygląda jak szmata. Lubi drapanie po brzuchu i dj fooda. Kocha Niunię.

Moje koty są stylowe. Piją wodę tylko ze szklanki po Johnym Walkerze.
Szczerze dziwię się ludziom, którzy nie lubią kotów.
Sprzedam jedną z moich ukochanych, ostatnio ogarniętych stron ...hihihihihihi
http://cuteboyswithcats.net


Wracając do nudniejszego meritum tego bloga.
Gdzieś tam kiedyś, nie pamiętam, obiło mi się o uszy albo i o oczy, że istnieje taki przepis na ciasto jabłkowe z tymiankiem.
Znalazłam parę przepisów, nic wegańskiego.
Na ugotuj.to wytłumaczyłam takie gdzie podoba mi się sposób pieczenia i podania. Widziałam też bułeczki, chałki itp
Pokombinowałam, pachnie cudnie wygląda aaa ojoj no...
i moje koty ślicznie są takie..Skup się!
Można upiec to ciasto jak tartę. Ale bardo podoba mi się takie pieczenie i podawanie bez formy, ugniatanie palcami itp. 

Spód:
  • 1,5 kubka przesianej przez sitko mąki (Przez Ciebie Basia teraz piszę 'przez sitko' )
  • 1/4 kubka cukru
  • szczypta soli
  • 150 g margaryny sojowej/roślinnej
  • 2-3 łyżki stołowe zimnego mleka

Mieszamy  w misce suche składniki. Następnie dodajemy margarynę, zaczynamy wygniatać i na koniec dodajemy mleko. Wygniecione ciasto owijamy w folię i chowamy do lodówki na około 30 minut. Jak widać jest to uniwersalny przepis na kruchy spód.

Jabłkaaaaa:
  • 3-4 duże jabłka
  • łyżka cynamonu
  • 1/4 szklanki białego wina (za tym, już drugim, razem dodałam półsłodkiego czerwonego)
  • 1/3 szklanki cukru
  • szczypta tymianku
Myjemy jabłka. Kroimy na cienkie kawałki usuwając ostre części. Nie obieramy ich.
Przekładamy jabłka  do miski, zalewamy winem, dodajemy cukier, cynamon i szczyptę tymianku. Mieszamy i odstawiamy. Cynamon można dodać do jabłek albo do ciasta. Piekłam już na dwa sposoby, obydwa polecam.


Po 30 minutach wyjmujemy ciasto. rozkładamy papier do pieczenia i na nim lekko wałkujemy ciasto na placek. Można też zamiast wałka użyć paluchów. Następnie zaginamy brzegi ciasta, tworzący tym samym taka, miseczkę, łódeczkę jakkolwiek by to nazwać. Delikatnie przenosimy nasze ciasto z papierem na blaszkę do pieczenia. Mieszamy jabłka w misce i przekładamy tudzież starannie układamy je na cieście. Na koniec polewamy resztką powstałego syropu.

Piekłam ciasto w 180 stopniach około 30-40 minut. Ciasto musi się zarumienić. Na koniec posypuję owoce jeszcze odrobina tymianku. Niech obłędny zapach roznosi się po okolicy! !
Odkładamy je na chwilę i albo zajadamy się na ciepło. Albo na zimno,  kiedy syrop jabłkowo- winny się ostudzi.