Ten ramen to trochę legenda. W zeszłym sezonie podróżowałam po Polsce z pierwszymi warsztatami azjatyckimi Oczywiście wszystkie były super, ale głównie Poznań utkwił mi najbardziej w głowie. Dlaczego?
Bo uzbierało się aż 5 grup! Oczywiście każda gotowała to samo menu. W nim własnie znajdował się przepis na wegański, kremowy ramen. Po 5 grupach myślałam, że mam już dość. Powiedziałam sobie, że już nigdy chyba nie wezmę do ust tej zupy. Oczywiście minęło trochę czasu i znowu naszła mnie ochota na tę bombową zupę. Przepis wychodzi zawsze genialnie i jestem na prawdę dumna z tej receptury.
Zupa jest pełna umami. Jest sycąca, kremowa, rozgrzewająca, lekko słona, ale też słodka i ostra. Ma w sobie to co prawdziwa zupa ramen powinna mieć.
Moją zupę dzielę na dwie ważne części. Pierwsza to bulion. Koniecznie długo gotowany z dodatkiem alg i grzybów np shiitake. Sam w sobie jest pyszny i esencjonalny.
Druga część to tare. Nazywam ją sercem tej zupy. To własnie tare sprawia o wyjątkowości i charakterze zupy ramen. U mnie jest trochę skomplikowane. Ale zawiera w sobie właśnie to co sprawia, że ten konkretny przepis jest tak absolutnie wyjątkowy. Moje tare ma w sobie wszytko to co zawiera tzw. piąty smak- umami.
Te składniki to mleko sojowe, miso czyli pasta sojowa, pasta sezamowa tahini, która nadaje tej wspaniałej kremowości. Dla wypasu warto dodać mirinu, a dla ostrego smaku pasty chili. Może być pasta tajlandzka z palonej papryki, koreańska ostro słodka pasta gochujang, lub każda inna.
Przepis wydaje się skomplikowany przez składniki. Składników jest dość sporo. Na szczęście azjatyckim produktów takich jak house of asia coraz więcej na półkach sklepach. To się nazywa pozytywny aspekt globalizacji ! ;)
Jeśli przygotujecie doby wywar, tak naprawdę możecie sami wymyślać tare i dopełnić jego smak. Wystarczy sam sos sojowy (shoyu ramen)i olej sezamowy, albo tylko miso (miso ramen).
Dobierając składniki też warto poszaleć. Ja lubię rameny skromne w dodatkach. Warto zapamiętać, że tutaj najważniejsze są kluchy i zupa. Dodatki powinny być dodatkami, a nie zakrywać całą miskę. Takie jest moje zdanie. Z resztą bawcie się! Niech kuchnia azjatycka inspiruje do nowych wegańskich kreacji.
UWAGA
Miso ze zdjęć ma w składzie ekstrakt z tuńczyka. Nie doczytałam tego. Przepraszam najmocniej. Moja wina i nauczka, żeby zaawszee czytać składy. ZAWSZE! Jeszcze raz przepraszam, że wprowadziłam Was w błąd!
Kupujcie takie miso, które ma w składzie głownie sfermentowaną soję i ryż.
Podoba Ci się ten przepis?
wywar:
2 cebule(najlepiej opalone)
3 marchewki (najlepiej opalone)
Kawałek białej kapusty (najlepiej opalona)
Kawałek pora (najlepiej opalone)
seler (najlepiej opalone)
Około 5 cm kawałek imbiru
2 głowy czosnku
Duży kawałek glonów kombu
10 lub więcej grzybów (najlepiej suszone shiitake)
4 duże łyżki sosu sojowego
2 gwiazdki anyżu
1 łyżka octu ryżowego lub jabłko (sprawia że wywar jest klarowny)
3 L wody
2 łyżki oleju
1 szklanka mleka sojowego niesłodzonego
3 łyżki białego miso
1-2 łyżki tahini
1 łyżeczka pasty paprykowej*
1 łyżeczka posiekanego imbiru
3 łyżki mirin lub sake (opcjonalnie)
1-2 łyżki oleju sezamowego
* jeśli nie masz pasty dodaj 2 łyżeczki słodkiej papryki i 1/2 łyżeczki ostrej
dodatki:
makaron ramen
Podsmażone grzyby shitake
Podsmażone grzyby shitake
Pieczony pomidor
Kawałki nori
Szczypior
kiełki
🍜 Warzywa najlepiej opiecz. Rozłóż na blaszcze i piecz w piekarniku w 200 lub więcej stopni, aż zaczną się rumienić.
🍜 Przenieś do garnka. Dodaj przyprawy i zalej wodą.
🍜Wywar z warzyw powinien delikatnie bulgotać minimum 4 godziny na małym
ogniu. Prawdziwy wywar na zupę ramen można gotować nawet 12
godzin i polecam do tego wolnowar.
🍜Wywar powinien być gęsty i esencjonalny. Wywar przelej 2 razy przez
sito. Pozbądź się warzyw, grzyby można ponownie wykorzystać jako
dodatek do zupy.
🍜W rondelku połącz składniki na tare. Delikatnie gotuj około 10 minut ciągle mieszając. Tare powinno być gęstym kremem.
🍜Dodaj tare do gorącego ale nie gotującego się bulionu i dobrze wymieszaj. Dopraw solą.
LUB porcjuj tare na dno miski, zalej bulionem i dopiero dodaj makaron i dodatki.
🍜Ugotuj makaron wg instrukcji. Niech będzie na ząb. Zmięknie zalany zupą.
🍜Przygotuj miski. Na dno porcjuj makaron.
Zalej bulionem i układaj dodatki.
🍜Grzyby shitake pokrój w paski i podsmaż z odrobiną sosu sojowego i
szczyptą cukru lub łyżką syropu z agawy.
🍜Pomidorki przekrój na pół i upiecz w 180 stopniach przez około 20-30
minut. Ja używam tylko górnej grzałki.
🍜 Szczypior posiekaj drobno.
🍜Z nori wytnij dwa prostokątne kawałki.
Weganski.. i to słowo mi w zupełności już wystarczy. Przepysznie to wygląda, nie mogę się doczekać aż wykonam ten przepis. Bardzo apetyczny. Dam znać jak smakowało!
OdpowiedzUsuńPółka..
OdpowiedzUsuńsrółka!
Usuń:D
UsuńWyśmienicie! :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga! :-)
Mniam, prawdziwa pyszność :D
OdpowiedzUsuńPrzy obecnej aurze - danie idealne :)
OdpowiedzUsuńTytuł wpisu nie kłamie, faktycznie jest kozacki! Od wczoraj przepis leży na szybkim wybieraniu co bym mógł sobie go przygotować na obiad, jeśli najdzie ochota. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŁa! Ale super!
UsuńSporo pracy, ale efekt znakomith
UsuńCzekałam na ten przepis oglądając stories z warsztatów. Super i dziękuję. Tylko muszę sklep dorwac:)
OdpowiedzUsuńTak! Wreszcie podzieliłam się przepisem z całym światem 😁
UsuńSztos!
OdpowiedzUsuńPrzecież to dzieło 😍❤
OdpowiedzUsuńBulion już pyrczy... czekam z niecierpliwością na efekty :)
OdpowiedzUsuńCzy grzyby najpierw wymoczyć i też podpiec, czy wrzucić takie suche razem z warzywami?
OdpowiedzUsuńja wrzucam suche do warzyw i zalewam wodą :)
UsuńWygląda naprawdę świetnie i apetycznie. Uwielbiam wegańską kuchnię i na pewno w najbliższym czasie przetestuje ten Ramen. Dam znać potem jak mi wyszło, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtaaak!
UsuńWygląda obłędnie! Na pewno zrobię
OdpowiedzUsuńMój mąż jest ogromnym fanem ramenu, ale dotychczas jadał go tylko w wegańskich/wegetariańskim knajpkach. Chciałabym spróbować przygotować taki domowy, ale zawsze mam problem z kupnem niektórym składników m.in. ostatnio poszukiwałam miso i nigdzie nie mogłam go kupić. Poradzisz gdzie dostanę w Krakowie?
OdpowiedzUsuńW Krakowie na pewno można je dostać w Kuchniach Świata (Galeria Krakowska), niektórych Auchanach, Carrefourach (dużych) albo Tesco i w Market Point na Nullo. Trzeba szukać polek z zagraniczną żywnością.
UsuńPolecam sklep Asia Deli na węgłowej i ślusarskiej!
UsuńTen ramen to sztos!!!! Dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńaaa super!
UsuńTo jest mistrzowski ramen.
UsuńPo prostu niesamowity jest ten ramen. Zrobiliśmy kropka w kropkę według przepisu, nic nie trzeba było na koniec doprawiać, wyszła najsmaczniejsza zupa, jaką w życiu jadłem. Byliśmy sceptycznie nastawieni do tych grzybków usmażonych po tak długim gotowaniu, ale były fantastycznie (potem spróbowałem usmażyć tak z cukrem i sosem sojowym boczniaki - wyszły super, więc to chyba uniwersalny patent).
OdpowiedzUsuńGENIALNE.
tak!
UsuńSuper dzięki!
można jeszcze je podsmażyć z sosem hoisin on też jest lekko słodki.
Czy kombu gotować przez cały czas gotowania wywaru?
OdpowiedzUsuńtak :)
Usuńwreszcie udało mi się zrobić jako taki ramen a to wszystko dzięki Twojemu przepisowi :) choć jeszcze daleko mi do takich przysmaków jak serwują w ramen people to jednak pierwsze kroki poczynione, hehe :)
OdpowiedzUsuń" jako taki ramen' oj obrażę się, bo ten przepis jest zajebisty.
UsuńNo nie wiem dla mnie wegańskie rameny w ramen people nie powalają.
Jedz do Vegan Ramen Shop przy okazji bycia w Warszawie, tam jest kozak!
Zgadzam się, vegan ramen shop <3 nie ma co porównywać do ramen people. A bulion z Twojego przepisu już 3 godziny na ogniu, jestem mega ciekawa jak wyjdzie, póki co pięknie pachnie w całym mieszkaniu!
Usuńw ramen people robią BARDZO niesmaczny wegetariański ramen! Tak samo jak w Akita Ramen w Krakowie dostałam słoną tłustą wode. Nie polecam!!
UsuńJedyny słyszny wegański ramen w polsce to Vegan Ramen Shop. Cała reszta się nie umywa. No chyba, ze taki ramen co sobie samemu można w domku ugotować :)
Początkiem roku zdecydowałem się na całkowite odstawienie mięsa. Przy okazji styczniowej wizyty w Krakowie jadłem vege Ramen w Akicie. Potrawę tę na tyle ubóstwiam, że był to bardzo duży test nowej diety. To co tego dnia zjadłem było dużo lepsze niż jakikolwiek mięsny ramen jedzony dotychczas. Marynowane tofu, było najlepszą wkłada w wywarze ever! :)
UsuńCzy można kombu zastąpić nori lub wakame? Będę wdzięczna za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńwakame tak, nori się rozpadnie
UsuńIle mniej więcej porcji ramenu wychodzi z tego przepisu? Zastanawiam się czy od razu podwajać czy jednak zostać przy podanych ilościach ;P
OdpowiedzUsuń4 na minimum
UsuńO raju! Świetny! Właśnie skończyliśmy jeść. Bałam się jak diabli, że wyleję do wc, ale nic takiego nie miało miejsca Super super 👌
OdpowiedzUsuń"Bałam się jak diabli, że wyleję do wc" dzięki :P
UsuńPycha. Czy mozna ta zupe mrozic? Bez dodatkow oczywiscie.
OdpowiedzUsuńnie wie, nie mroziłam :)
UsuńA co będzie jeśli użyję czerwonego miso? :)
OdpowiedzUsuńbędzie ciemniejszy kolor zupy ;)
UsuńTe głowy czosnku to w całości, czy obrane?
OdpowiedzUsuńNad tym samym się zastanawiałam, dodałam jedną obraną główkę, dam znać jak wyszło :)
Usuńwcałości też może byc :)
UsuńOd marca robię zupę co tydzień i jeszcze nigdy nie wyszła taka sama! Niesamowicie smaczny przepis! Chyba wolę dodawać obrany czosnek, bo wtedy bulion ma bardziej wyrazisty smak (gotuję zwykle w wolnowarze ok 12 h)
UsuńAle te główki czosnku lądują w garnku, nie opierkamy ich w piekarniku jak resztę warzyw?
UsuńRamen wyszedł przepyszny, polecam pieczony batat jako dodatek :)
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis!!!!!!
dziękuję! <3
UsuńMleko sojowe może być słodzone?
OdpowiedzUsuńPrzygotowałam ramen z tego przepisu, wyszedł na prawdę przepyszny. KOZAK!
OdpowiedzUsuńA przepis na wywar jest totalnym sztosem. Dzięki za ten przepis.
Kocham ramenki <3
dziękuję! <3
UsuńRamen jest pyszny generalnie, ale to co wyszło z tego właśnie przepisu przerosło moje najśmielsze oczekiwania😁😋 Jednym słowem: najlepszy ramen jaki w życiu jadłam, został rozlany na moje talerze🤩 Dziękuję bardzo🙏🏽😁🙏🏽
OdpowiedzUsuńdziękuję! <3
UsuńZrobiłem i wyszedł przepyszny, bardzo dobry przepis. Od siebie dodałem tylko wegańskie mielone smażone z olejem sezamowym i prażony sezam. Skomponowało się idealnie :)
OdpowiedzUsuńCzy mleko owsiane moze byc?
OdpowiedzUsuńnie mam doświadczenia, sojowe wybrałam też ze względu na umami i do że gotując się się nie rozwarstwia.
UsuńPadło już to pytanie, ale nie widzę odpowiedzi, wiec również zapytam :) czy użyłaś mleka sojowego słodzonego czy nie? I upewnię się, dodać dwie główki czosnku (a nie ząbki) ?? Jutro przyjeżdża znajomy z Wietnamu, bardzo chciałabym z nim wypróbować ten przepis ;)
OdpowiedzUsuńnie słodzone i 2 główki.
UsuńWywar ma być mocny, 2 ząbki to pikuś.
Mój pierwszy ramen. Jestem mięsożercą (nie przesadnym ale od schabowego raz na miesiąc nie stronię :)) a moja partnerka weganką. chciałem zrobić przyjemność mojej kobietce więc przejrzałem trochę net i trafiłem na ten przepis. Muszę przyznać, że przez żołądek do serca trafiłem też sobie (ot takie działanie uboczne). Super wywar, wspaniała mieszanka smaków, bogactwo aromatu słowem kulinarny odlot. Szacunek.
OdpowiedzUsuńWspaniale!
UsuńDziękuje!
zrobiłam, jest pyszny !! Chłopak (umiarkowany mięsożerca) chwalił i chwalił ! Bardzo mnie to cieszy :))
OdpowiedzUsuńWygląda rodem jak ze słynnego Vegan Ramen Shop! Pieczone warzywa to moja mała tajemnica dla wielu pysznych zup! ;) Z pewnością wypróbuję ten przepis. ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały przepis, ramen wyszedł przepyszny! Dziękuję za to cudo! Mam tylko jedną wątpliwość dotyczącą pasty paprykowej, czy może być harissa?
OdpowiedzUsuńZrobiłam. Stosowałam się do przepisu i finalnie wyszedł dobry, ale..kolor zupełnie nie tak pięknie intensywny, choć pastę paprykową miałam tę samą, musiałam podkręcić kolor i ostrość papryką ostrą w proszku.Nie mam porównania smaku, bo to mój pierwszy w życiu ramen, ale jak dla mnie zbyt dominującym smakiem jest anyż. Ogólnie smaczny, ale biorąc pod uwage czas jemu poświęcony, to raczej już go nie powtórzę, szkoda, bo napaliłam się po opisie komentujących, po pięknych zdjęciach. No chyba, że to rozczarowanie minie i znowu mnie najdzie ochota🙃
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie 💗❤️
OdpowiedzUsuńBulion wyszedł mi całkowicie nieslony, 4 łyżki sosu sojowego to chyba za mało, a może trzeba posolić?
OdpowiedzUsuńBulion nie ma być słony, ma być słodki od warzyw.
UsuńSamo tare jest bardzo słone.
A co można z tych warzyw z wywaru zrobić? Jakieś pomysły?
OdpowiedzUsuńDo brzuszka od razu!
UsuńTakie warzywa są pozbawione wszelkich witamin, błonnika itp. Nie ma sensu z nimi robić cokolwiek.
UsuńNie mam piekarnika kurcze. Czy pozostaje mi opiekanie warzyw nad gazem?:D parowane chyba nie wchodzi w grę?
OdpowiedzUsuń*parowar
UsuńMożna pominąć ten etap. Opiekanie lekko na gazie powinno dać dobry rezultat.
UsuńDzień dobry! Przymierzam się właśnie do tego ramenu i mam wszystko poza anyżem... a tego z kolei nie mogłam dzisiaj nigdzie dostać. Co mogę dodać zamiast tego do bulionu, by nie stracił na smaku? :--(
OdpowiedzUsuńNiestety anyż jest wyjątkowy trudno go zamienić. Ewentualnie warto mieć w zanadrzu nasiona kopru włoskiego.
UsuńZ powyższych składników wyszło 6-8 porcji ramenu. Nie narzekam, bo jest pyszny, ale wcześniej wyczytałam, że będzie ich około 4! Ps. z braku mleka sojowego, powstał na owsianym - rozwarstwia się przy stygnięciu, ale podgrzanie i zamieszanie wszystko naprawia!
OdpowiedzUsuń
UsuńMyślę, że dla każdego 1 porcja ma inne gramatury ;)
Twój ramen wygląda przepysznie ❤️ Przymierzam się do swojego pierwszego ramenu i zastanawiam się jednak, czy ten gotowy daje radę? :) Przymierzam się do swojego pierwszego domowego ramenu i nie mam chyba jeszcze odwagi próbować przygotowywania swojego makaronu ^^'
OdpowiedzUsuńCoś mi się tutaj pocięło w komentarzu ^^' Chodziło mi oczywiście o to, czy gotowy makaron daje radę ;)
UsuńZrobiłam wywar, wstawiłam na gaz, wyszłam do pracy i weszłam sobie na ten przepis i mnie olśniło, że zapomniałam dodać czosnku :///// Mam nadzieję, że jak dorzucę w połowie gotowania to aż tak nie wpłynie na smak :D
OdpowiedzUsuńMam wszystko poza anyżem... Czy mogę czymś zastąpić?
OdpowiedzUsuńczy mogę zamiast mleka użyć mleczka kokosowego?
OdpowiedzUsuńZważyło mi się mleko sojowe. Czy będzie tragedia?
OdpowiedzUsuńCzy czosnek tez najpierw upiec a pozniej gotowac? Ma byc obrany czy glowki w calosci?
OdpowiedzUsuńsiemanko,
OdpowiedzUsuńszybkie pytanie - wolnowar na low czy high?
pozdrawiam
Nie zależy mi żeby ramen był wegański, jedynie wegetariański, czy mleko sojowe mogę zastąpić zwykłym krowim? Ewentualnie czy może ktoś polecić pewne mleko sojowe które się nie rozwarstwia? Dzięki :)
OdpowiedzUsuńnie polecam krowiego mleka.
UsuńMleka roślinne alpro, stosuje zawsze te i nigdy żadnych problemów
UsuńPyszne 💚
OdpowiedzUsuńmieliśmy dziś ten ramen na śniadanie, ten wywar to cudo, jeden z najlepszych jakie jadłam :D dorzuciliśmy nadmiarowo papryczkę chili, bo lubimy ostre potrawy
OdpowiedzUsuńz dodatków mi tylko pomidor nie siadł, możliwe, że te które mamy są kwaśne do tego arcydzieła
Świetny przepis! Jak dla mnie bez dwóch zdań dorównuje temu z Ramen People!
OdpowiedzUsuńP.s Czy ktoś mroził bulion połączony już z tare? Wyszło mi strasznie dużo�� Jak walory smakowe po mrożeniu?
Gotuje go już koleiny raz i jest pyszny!!! Jeden z najlepszych przepisów na ramen jakie można znaleźć w internecie :D
OdpowiedzUsuńCzy można użyć mleka kokosowego zamiast sojowego?
OdpowiedzUsuńmożna!
Usuńjak duży ma być ten kawałek kombu i czy można z nim coś zrobić po ugotowaniu?
OdpowiedzUsuńmoże byc baaardzo duży.
UsuńPo ugotowaniu można wyrzucić.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńOHHH ! co to byla za uczta <3 , balam sie ze nie wyjdzie (mi :D) ale totalnie nie ma czego, przebil wszystkie wege wersje jedzone w ramenowniach do tej pory! dziekuje za ten przepis <3
OdpowiedzUsuńCholera, gotuję wywar 14 godzin, dałam wszystko prócz selera, bo nie dostałam, i jak na razie jest blada woda bez smaku. Aż nie wiem, czy robić coś z nim dalej, bo wątpię, by dodanie tare jakoś go uratowało.
OdpowiedzUsuńEwidentnie robisz coś źle
UsuńChyba wiem co. Opiekałam warzywa na blasze wyłożonej papierem i chyba sporo ich "soków" na nim zostało po pieczeniu. Następnym razem opłuczę ten papier wrzątkiem.
UsuńCześć, czy ramen bardzo straci na smaku, jeśli wszystko poza makaronem, przygotuję wcześniej a później jedynie połaczę składniki?
OdpowiedzUsuńpzdr,
ao
Czy miso w tych malych woreczkach moze sie zepsuc? Mam troche przeterminowane i nie wiem czy moge uzyc. Ewentualnie czy moge je zastapic pasta z tamaryndowca?
OdpowiedzUsuńPasta z tamaryndowca ma inny smak i raczej się tutaj nie sprawdzi. Myślę, że możesz spróbować z pastą miso jeżeli była zamknięta, albo spróbować i zobaczyć jak smakuje.
Usuńramen super, a jaki masz pomysł na wykorzystanie warzyw z zupy? pierożki? pasztet?
OdpowiedzUsuńCzasochłonny, ale wart zachodu! Ramen wyszedł przepyszny, mięsożerni przyjaciele byli równie zachwyceni :)
OdpowiedzUsuńHej, czy można glony kombu zastąpić glonami wakame?
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł. Osobiście nie czuję nigdy smaku kombu i jakoś nie wiem gdzie to umami z kombu się chowa, a smak wakame uwielbiam.
UsuńWłaśnie się robi :) Nie miałam kilku składników (seler, imbir, miso), ale mam pomysł jak to podmienić. W każdym razie uda mi się przygotować bulion bez użycia mięsa, którego nie dostanę nigdzie w okolicy w niedzielny poranek. Dzisiaj będzie niedzielny obiad bezmięsny :)
OdpowiedzUsuńNice blog :)
OdpowiedzUsuńJakie przyprawy do wywaru najlepiej dodać? Czy stosujesz ziele angielskie i liście laurowe jak w przypadku klasycznego wywaru warzywnego?
OdpowiedzUsuńhjj
OdpowiedzUsuńYour article is such an informative article. It is glad to read such those articles thanks for sharing. Max Mayfield Jacket
OdpowiedzUsuńNie byłam przekonana do ramenu ale jak robiłam go z mamą to dzięki temu przepisowi wyszedł świetnie
OdpowiedzUsuńPrzepis jest genialny, gotuje według niego moj ramen już od dłuższego czasu i zawsze tak samo świetnie smakuje. Jadłam ramen w wielu restauracjach polskich i zagranicznych ale daleko im do „kozaka”! 😊 Wielkie dzięki za przepis. Pozdrawiam Monika
OdpowiedzUsuńPasta paprykowa...? Może być gochugang czy będzie za ostre?
OdpowiedzUsuń"Wow, this creamy vegan ramen recipe looks absolutely delightful! The flavors and textures you’ve described are so inviting—can’t wait to try this at home. Thanks for sharing such a creative and inspiring dish! Also, if anyone ever finds themselves in need of expert legal help, feel free to check out this cuál es la ley de divorcio en nueva jersey It’s always great to have reliable professionals on your side!
OdpowiedzUsuń